Zakaz fotografowania w Polsce: Czy to absurd czy konieczność?
2025-04-19
Autor: Michał
Powrót zakazu fotografowania wojskowych obiektów
Po niemal dwóch dekadach w Polsce znów wprowadzono zakaz fotografowania wojskowych obiektów, co obejmuje także strategiczne lokalizacje, takie jak lotniska, dworce, szpitale czy mosty. W 2006 roku armia uzasadniała, że zakaz stał się bezsensowny w erze internetu. Jednak w obliczu rosnących napięć międzynarodowych, a zwłaszcza działań Rosji, przepis znów wrócił w życie.
Nowe zasady w praktyce
Zgodnie z nowym przepisem, który obowiązuje od czwartku, do fotografowania uwieczniającego nawet 25 tysięcy lokalizacji potrzebne są specjalne tabliczki przygotowane przez zarządców obiektów. Wprowadzenie zakazu możliwe było dzięki nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny z 2023 roku.
Przyszłość miłośników fotografii?
Przed dwoma laty pisaliśmy o sytuacjach, w których miłośnicy kolei byli przesłuchiwani przez policję, mimo że zakaz nie obowiązywał. Teraz, obawiają się oni, że staną się ofiarami podejrzliwości służb. To samo dotyczy pasjonatów lotnictwa, którzy marzą o uchwyceniu pięknych ujęć z samolotami w akcji.
Kto wprowadzi w życie przepisy?
Pytania o skuteczność zakazu stawiają eksperci, tacy jak prof. Artur Gruszczak, który zwraca uwagę na to, jak trudne może być egzekwowanie przepisów. Wskazuje na brak odpowiednich zasobów w policji i innych służbach, aby skutecznie ścigać osoby, które złamią zakaz.
Historyczne konteksty
W przeszłości podobne działania były podejmowane, by zapobiec ujawnieniu strategicznych informacji, jak w PRL, gdzie mapy Warszawy były fałszowane. Dziś jednak, w dobie zaawansowanych technologii, zakaz może nie wystarczyć do ochrony bezpieczeństwa narodowego.
Dystopijna wizja społeczeństwa?
Ekspert podkreśla, że całkowita kontrola komunikacji i fotografii może prowadzić do dystopijnej rzeczywistości. Z drugiej strony, są możliwe procedury, które pozwalają na uzyskanie zezwolenia na robienie zdjęć w określonych warunkach.
Kary za złamanie zakazu
Interesującym aspektem wprowadzonego zakazu są kary: grzywna do 5 tysięcy złotych lub areszt do 30 dni. Sąd może także nakazać przepadek sprzętu, którym wykonano nieautoryzowane zdjęcia.
Ten zakaz budzi wiele kontrowersji i niepokojów w społeczeństwie. Czy ograniczenia te są rzeczywiście konieczne, czy może stanowią one krok w stronę zbyt daleko posuniętej kontrol? Przyszłość pokaże.