Nauka

Zakaz nauki pisania w zerówce. MEN reaguje i budzi kontrowersje

2024-10-04

W nowym roku szkolnym wiele przedszkoli w Małopolsce wprowadza istotne zmiany w edukacji najmłodszych. Jak donosi Onet, część dzieci uczęszczających do zerówek nie będzie uczyć się pisania. Nauczyciele z przedszkoli otrzymali zakaz nauczania liter od Małopolskiej Kurator Oświaty, Gabrieli Olszowskiej.

W Tarnowie przedszkolanki przekazały rodzicom, że dyrekcja przedszkola zabroniła im uczyć dzieci w zerówce pisania. Zgodnie z wytycznymi z Kuratorium Oświaty w Krakowie, nauczyciele nie mogą uczyć dzieci ani pisania, ani kreślenia liter, a także korzystania z podręczników przeznaczonych dla ich wieku. "Uzasadnienie było dla mnie szokujące. Kurator stwierdziła, że jesteśmy do tego nieprzygotowani, a przez naszą rzekomą niekompetencję wśród dzieci rośnie fala dysleksji i dysgrafii" - tłumaczyła jedna z nauczycielek.

Kurator Olszowska potwierdziła, że wydała zalecenia, jednak podkreśliła, że nie ma mowy o zakazie. "Przypomniałam pedagogom, co jest podstawą programową w przedszkole i na co należy kłaść nacisk. W przedszkolu nie powinno być presji na naukę pisania. Rozwój ręki 6-latka jest inny niż 7-latka." Zaznaczyła, że sytuację ciężko nazwać "wytycznymi".

Zaniepokojenie MEN

Wszystko to wywołało zaniepokojenie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Resort polecił kurator wyjaśnienie sprawy. "Ministerstwo zapoznało się z wystąpieniami Małopolskiej Kurator Oświaty, które wskazują, że temat dysleksji funkcjonalnej był poruszany na spotkaniach nauczycieli," czytamy w mailu przesłanym przez MEN.

Ministerstwo zapewniło, że kurator nie kwestionuje autonomii nauczyciela wprowadzania działań edukacyjnych wykraczających poza podstawę programową. MEN zaznacza, że nauczyciel może wprowadzać ćwiczenia z nauki pisania jako zajęcia dodatkowe, jeśli dzieci są na to gotowe.

Edukacja w przedszkolu to temat niezwykle kontrowersyjny. Z jednej strony, istnieją obawy o wczesne nauczanie pisania i czytania, które może prowadzić do problemów u dzieci, takich jak dysleksja. Z drugiej strony, wielu rodziców i nauczycieli uważa, że wprowadzenie umiejętności pisania w odpowiednim wieku może być korzystne. Co więcej, w Polsce nie ma jednolitych wytycznych dotyczących wczesnoszkolnej edukacji, co prowadzi do różnorodnych praktyk w przedszkolach. Jakie są Wasze zdania na ten kontrowersyjny temat? Czy rzeczywiście należy ograniczać naukę pisania w zerówkach, czy może lepiej ją odpowiednio dostosować?