Technologia

Zakaz pieców gazowych: Co to oznacza dla Polaków?

2024-10-02

Wprowadzenie zakazu montowania pieców na gaz w ramach unijnej dyrektywy budynkowej to jedna z kluczowych zmian, która z pewnością wpłynie na życie milionów Polaków. Zgodnie z nowymi przepisami, od 2025 roku stopniowo będzie wprowadzany zakaz instalacji pieców zasilanych paliwami kopalnymi, w tym gazem. Co to oznacza dla właścicieli domów i mieszkań?

Od przyszłego roku w ramach programu „Czyste Powietrze” nie będzie już możliwe uzyskanie dopłat na zakup pieców opalanych gazem, jeśli stanowią one główne źródło ogrzewania. Oznacza to, że Polacy będą musieli przemyśleć swoje źródła ciepła, aby dostosować się do nadchodzących zmian.

W marcu 2023 roku Parlament Europejski przyjął dyrektywę budowlaną, która wywołała wiele kontrowersji. Zakaz montażu pieców gazowych budzi emocje, ale wprowadzane zmiany mają na celu zmniejszenie emisji w budynkach mieszkalnych. Do 2030 roku budynki mieszkalne w UE mają obniżyć średnie zużycie energii o 16 proc., a do 2035 roku o 20-22 proc.

Pomimo zakazu, będą istnieć wyjątki. Dotacje pozostaną dostępne dla instalacji hybrydowych, gdzie głównym źródłem ciepła będą odnawialne źródła energii, takie jak pompy ciepła czy kolektory słoneczne. Gazowe piece mogą pełnić rolę pomocniczą, stosowaną w okresach szczytowego zapotrzebowania, takich jak mroźne zimowe dni.

Co więcej, analiza przeprowadzona przez Stowarzyszenie Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych sugeruje, że inwestycje sprzed 2025 roku nie będą objęte zakazem. Janusz Starościak, prezes SPIUG, podkreśla, że wsparcie finansowe przyznane przed rokiem 2025 będzie nadal dostępne do końca 2027 roku, co daje pewną ulgę osobom planującym wymianę pieców do tego czasu.

Warto zauważyć, że do 2029 roku instalacja pieców gazowych w już istniejących budynkach będzie nadal dozwolona bez żadnych ograniczeń, co oznacza, że obecni właściciele domów nie muszą się obawiać nagłych zmian.

Jednak kluczowe zmiany wejdą w życie od 2030 roku. Nowe budynki oraz te po pełnej termomodernizacji będą mogły korzystać z kotłów gazowych, ale tylko w połączeniu z odnawialnymi źródłami energii. Co istotne, w istniejących budynkach po 2030 roku wymiana i naprawa urządzeń gazowych będą mogły odbywać się bez ograniczeń, chyba że budynek przejdzie głęboką termomodernizację.

Dodatkowo, piece zasilane gazem odnawialnym, takich jak biometan czy wodór, nie będą objęte żadnymi restrykcjami po 2030 roku, co otwiera nowe możliwości dla bardziej ekologicznych rozwiązań grzewczych.

Statystyki pokazują, że dziś 28 procent źródeł ciepła w polskich domach stanowią kotły gazowe. Branża grzewcza jest wciąż w fazie adaptacji, ale dzięki programowi „Czyste Powietrze” blisko 741 tys. aplikacji na dotacje zostało złożonych od września 2018 roku, z czego 34,7 proc. z nich dotyczy kotłów gazowych kondensacyjnych. Oznacza to, że zakaz dotknie wielu gospodarstw domowych, które korzystają z tego typu ogrzewania.

Jednakże nie należy się obawiać, że gaz zniknie bez śladu. Zgodnie z dyrektywą paliwa gazowe zostaną zintegrowane z odnawialnymi źródłami ciepła. Nowe rozwiązania, jak biopropan i biometan, pojawią się w sieciach gazowych, co pozwoli na dalsze użytkowanie obecnych kotłów bez konieczności ich wymiany.

Podsumowując, wprowadzenie zakazu pieców gazowych to ważna zmiana, która wymaga przemyślenia podejścia do ogrzewania w polskich domach. W obywatelach tkwi potencjał do przystosowania się do nowych regulacji, jednak to na rządzie spoczywa odpowiedzialność za stworzenie odpowiednich warunków do realizacji tych ambitnych celów.