Technologia

Zaskakujące powiązania w Totalizatorze Sportowym: Czy polityka stała się narzędziem do zwalczania przeciwników?

2025-03-17

Autor: Andrzej

Według raportu Wirtualnej Polski, w Totalizatorze Sportowym, który jest spółką Skarbu Państwa i podlega Ministerstwu Aktywów Państwowych (MAP), zauważono 'desant ludzi związanych z Robertem Kropiwnickim'. Jednym z kluczowych nazwisk związanych z tymi zmianami jest Szymon Gawryszczak.

Gawryszczak, który objął stanowisko wiceprezesa Totalizatora Sportowego w marcu ubiegłego roku, wcześniej kontrolował spółkę powiązaną z kontrowersyjnym profilem na Facebooku 'Sok z Buraka'. Profil ten, założony w 2014 roku, obserwuje prawie milion użytkowników i jest znany z publikowania treści wspierających Platformę Obywatelską oraz krytykujących Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Badacze z The Digital Forensic Research Lab ujawnili, że 'Sok z Buraka' uczestniczył w kampaniach dezinformacyjnych, mających na celu wsparcie KO oraz atakowanie PiS.

Szymon Gawryszczak ma także związek z portalem Crowd Media i jego spółką wydawniczą Mediana, która była powiązana z 'Sokiem z Buraka'. Po objęciu stanowiska w Totalizatorze, Gawryszczak miał usunąć z sieci informacje dotyczące jego przeszłości związanej z tymi portalami. Choć Gawryszczak twierdzi, że nie miał nic wspólnego z dziennikarstwem, jego nazwisko widnieje pod niemal 800 artykułami na Crowd Media.

Faktem jest, że obecna siedziba Mediany i portalu crowdmedia.pl znajduje się w lokalu, który Gawryszczak w 2022 roku przepisał na swoją żonę Martę Gawryszczak. Co więcej, do listopada 2024 roku była ona również członkiem rady nadzorczej Mediany. Działalność tej firmy, jej bliskie powiązania z politykami oraz kontrowersje wokół 'Soku z Buraka' budzą niepokój co do przejrzystości funkcjonowania publicznych instytucji.

Sprawa nabiera tempa, zwłaszcza po odwołaniu Rafała Krzemienia, ówczesnego prezesa Totalizatora Sportowego, w październiku 2024 roku. Było to wynikiem publikacji Onetu, która ujawniała, że wśród beneficjentów zmian w zarządzie spółki znaleźli się działacze Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Lewicy, a także bliscy współpracownicy kluczowych parlamentarzystów koalicji rządzącej.

Krytycy wskazują na rosnący wpływ politycznych powiązań w instytucjach publicznych, co może prowadzić do dalszej erozji zaufania obywateli do instytucji państwowych. Dotychczas Robert Kropiwnicki, związany z tymi wydarzeniami, nie skomentował doniesień.