Nowe doniesienia na temat Janusza Palikota wzbudzają ogromne zainteresowanie opinii publicznej. Według informacji przekazanych przez "Rzeczpospolitą", do syndyka zgłosiło się już około 400 wierzycieli, co wskazuje na poważne problemy finansowe byłego posła.

Biuro syndyka prowadzącego sprawę upadłości Manufaktury Piwa, Wódki i Wina poinformowało, że szczegółowe instrukcje dotyczące procesu zgłoszenia wierzytelności można znaleźć na stronie Browaru Tenczynek. Warto jednak pamiętać, że zobowiązania pracownicze nie muszą być zgłaszane, ponieważ zostaną automatycznie uwzględnione na liście wierzytelności.

Działalność Manufaktury trwała ponad osiem lat. W jej skład wchodził również Browar Tenczynek, który Janusz Palikot zakupił w 2018 roku. Przedsiębiorstwo to ma niemal 500-letnią historię i jest jednym z najstarszych browarów w Polsce. Dziś rozpoczęła się likwidacja spółki, a zadłużenie sięga kilkuset milionów złotych. Co więcej, przewiduje się, że liczba wierzycieli może być znacznie wyższa niż obecnie zarejestrowane 400 zgłoszeń.

W grudniu 2023 roku Sąd Okręgowy we Wrocławiu przedłużył areszt Janusza Palikota o trzy miesiące. Jednakże, zdaniem ekspertów, były poseł i biznesmen może uzyskać wolność wcześniej, jeśli do 31 stycznia wpłaci poręczenie majątkowe w wysokości 2 milionów złotych. Jak na ironię, Palikot znany był z kontrowersyjnych decyzji biznesowych, które teraz przynoszą mu niemałe kłopoty.

Zastanawiające jest, co dalej stanie się z jego imperium. Czy znajdzie sposób na odbudowę swojej reputacji i finansów? Na razie, sytuacja wydaje się niepewna, a wierzyciele nie zamierzają ustępować.