Zaskakujące wyznanie Agnieszki Kaczorowskiej o treningach z Filipem Gurłaczem: "Zaczynamy czuć więcej"
2025-04-06
Autor: Piotr
Agnieszka Kaczorowska, znana z roli Bożenki w serialu "Klan", po raz szósty tańczy na parkiecie programu "Taniec z gwiazdami". Uczestnictwo w tym popularnym show nie tylko przypomina widzom o jej tanecznych umiejętnościach, ale także pokazuje, że ma na swoim koncie tytuł mistrzyni świata i wysokie lokaty w mistrzostwach Europy w tańcu towarzyskim. Kaczorowska przekształca swoje występy w pełne emocji doświadczenie, które w jej życiu osobistym ma ogromne znaczenie.
Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz to duet, który zachwyca nie tylko swoimi umiejętnościami tanecznymi, ale także szczerymi rozmowami, które prowadzą podczas treningów. W jednym z ostatnich odcinków Filip otworzył się na temat swoich osobistych problemów, co wręcz zainspirowało Kaczorowską do refleksji na temat magii tańca.
"Taniec to coś więcej niż tylko ruch i kroki. To emocje i poznawanie siebie" - mówi Kaczorowska. "Przyszłam tutaj, aby spełnić się w tej dziedzinie. Taniec daje mi możliwość oddechu, ale również pozwala na nawiązywanie głębokich relacji z innymi uczestnikami. Razem z Filipem budujemy zespół i to wspaniała okazja, by poznać siebie nawzajem i inspirować się naszą historią". Tancerka podkreśliła, że taniec otwiera ludzi na siebie bardziej, niż niejedna terapia, gdyż przez serce można dotrzeć do prawdziwych emocji.
"Podczas występów emocje są widoczne i autentyczne. Ludzie tańczą z sercem, a to sprawia, że otwierają się szybciej" - dodaje. Opowiada także, jak wielkie wrażenie robią na niej przemiany tanecznych partnerów, podkreślając, że w każdej historii dostrzega coś pozytywnego, nawet w tych najbardziej bolesnych.
Kaczorowska przyznaje, że całkowite zaangażowanie w taniec łagodzi negatywny wpływ trudnych doświadczeń, a to tworzy zgrany zespół. "Kiedy tańczymy razem, to widać, że mamy jedność. Tancerze, którzy tańczą oddzielnie, nie wywołują tak wielkich emocji jak zgrany duet" - mówi.
Kiedy na parkiecie kończy się program, relacje są różne. Niektórzy znajomi przetrwają próbę czasu. "Mam dobre relacje z Łukaszem Kadziewiczem, a mam nadzieję, że również z Filipem będę mogła się spotykać" - zdradza.
Na koniec Kaczorowska zwróciła uwagę na nowe podejście jurorów w obecnej edycji, które docenia przede wszystkim taniec. "Czuję, że tym razem liczy się tylko to, co prezentujemy na parkiecie" - mówi z uśmiechem. To może oznaczać nie tylko nową jakość w programie, ale także możliwość lepszego rozwoju dla uczestników. Czy to oznacza, że taniec na zawsze zmieni podejście do emocji w mediach? Tylko czas pokaże!