Finanse

Zaskakujący zwrot w fabryce MAN w Polsce! Nowe miejsca pracy i produkcja rośnie!

2025-03-10

Autor: Tomasz

Wojciech Puchała, przewodniczący międzyzakładowej "Solidarności", wyjawia, że produkcja w fabryce MAN w Starachowicach znacząco wzrasta. Obecnie eksperci fabryki produkują osiem autobusów dziennie, ale już od kwietnia liczba ta wzrośnie do 10, a w maju do 11. To oznacza, że w najbliższym czasie zatrudnionych zostanie dodatkowo 250 osób. To ogromna zmiana w porównaniu z dramatyczną sytuacją z końca 2022 roku, kiedy to pracę straciło aż 30% załogi, co przekładało się na 860 osób.

W listopadzie 2022 roku informowaliśmy o znacznych spadkach sprzedaży i związanych z nimi zwolnieniach w fabryce. Właśnie wtedy MAN Trucks ogłosił, że sprzedaż spadła drastycznie z około 7,4 tys. pojazdów w 2019 roku do 4,6 tys. w 2021 roku, a w pierwszych dziewięciu miesiącach 2022 roku sprzedano jedynie około 2,8 tys. autobusów. Teraz jednak sytuacja zaczyna się poprawiać.

Zamówienia na autobusy znacznie wzrosły, co wywołuje optymizm wśród pracowników. W fabryce pracuje obecnie około 3080 osób, w tym blisko 350 pracowników zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej. Puchała dodaje: "Wracamy do lepszych czasów!"

Podstawową przyczyną tego pozytywnego zwrotu jest rosnące zapotrzebowanie na nowe pojazdy, wynikające z potrzeby wymiany starej floty autobusowej w Europie, zwłaszcza w kontekście unijnych regulacji dotyczących ochrony środowiska. Przemysł stawia teraz na autobusy elektryczne, których produkcja także obejmuje zakład w Starachowicach. Coraz więcej producentów planuje inwestycje w elektomobilność, co może oznaczać dalsze zwiększenie zatrudnienia i rozwoju tej branży.

Przyszłość wygląda obiecująco, a program zmiany floty autobusowej może oznaczać, że nie tylko w Starachowicach, ale i w całym kraju, branża motoryzacyjna wchodzą w nową erę elektrycznych pojazdów. Ciekawe, czy uda się im utrzymać stabilny rozwój oraz spełnić wymagania ekologiczne nałożone przez Unię Europejską.