Dwójka niemieckich turystów, Jessica Brösche (29 lat) i Lucas Sielaff (25 lat), przeżyła prawdziwy koszmar podczas swojej wizyty w Stanach Zjednoczonych. Oboje zostali zatrzymani na granicy między San Diego a Tijuana, skuci kajdankami i deportowani z USA. Niemieckie i amerykańskie media komentują, że ta sytuacja jest doskonałym przykładem na to, jak surowa stała się polityka imigracyjna w dobie administracji Donalda Trumpa.

Jessica Brösche była przetrzymywana przez 46 dni, podczas gdy Lucas Sielaff spędził 16 dni w amerykańskim ośrodku detencyjnym. Oboje twierdzą, że nie otrzymali klarownej informacji, dlaczego zostali zatrzymani, co powoduje zdezorientowanie i frustrację wśród ich bliskich oraz społeczności.

Jak podają źródła, Jessica używała Elektronicznego Systemu Autoryzacji Podróży (ESTA), który pozwala na krótkie pobyty w USA bez wizy. Jednak, jak każdy podróżujący musi pamiętać, sama autoryzacja ESTA nie gwarantuje wjazdu do kraju. Urzędnicy imigracyjni mają pełne prawo do odmowy wjazdu, a ich decyzje mogą być oparte na różnych czynnikach, w tym na domniemaniach dotyczących przyszłych zamiarów podróżnych.

W kontekście tego incydentu, ciekawym jest fakt, że wizja ściślejszej polityki imigracyjnej Trumpa oraz obawy związane z nielegalnym zatrudnieniem mogą powodować, że do podobnych sytuacji będą dochodzić coraz częściej. To nie tylko kwestia Niemców; podobne przypadki dotyczą również obywateli wielu innych krajów.

Dodatkowo, według danych U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE), w listopadzie 2024 roku aż 2303 Polaków znalazło się na liście deportacyjnej. Osoby te mogą przebywać w USA bezprawnie i są stale monitorowane przez służby imigracyjne.

Ponadto, wiele wskazuje na to, że administracja Trumpa planuje zaostrzenie polityki wizowej. W szczególności zapowiadane są nowe ograniczenia dotyczące podróży dla osób z 43 wybranych krajów. Obywatele tych państw mogą zostać pozbawieni możliwości ubiegania się o wizy do Stanów Zjednoczonych, co wymusi nowe podejście do planowania podróży.

Ten niepokojący trend pokazuje, że dla turystów i podróżników, zwłaszcza z Europy, przyszłość wyjazdów do USA może stać się znacznie bardziej skomplikowana i pełna niepewności. Czy inne europejskie narodowości będą mogły sobie pozwolić na wizyty w Stanach Zjednoczonych bez obaw o zatrzymania? Tylko czas pokaże.