Kraj

Zbigniew Ziobro przeprosił za słowa o WOŚP. Jerzy Owsiak komentuje

2025-03-14

Autor: Jan

Kilku polityków z Prawa i Sprawiedliwości, w tym Zbigniew Ziobro, Michał Wójcik oraz Sebastian Łukasiewicz, wystosowało przeprosiny dla Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP). Przeprosiny były reakcją na wypowiedzi dotyczące rzekomego przekazania przez byłego premiera Donalda Tuska 40 milionów złotych na wsparcie dla powodzian, co miało skierować do WOŚP.

W komunikacie opublikowanym na platformie X, posłowie wyrazili żal związany z podanymi informacjami, które nie potwierdziły się w trakcie kontroli poselskiej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. "Przepraszamy za publiczne powtórzenie tej informacji," napisano w komunikacie, dodając jednocześnie, że "dotychczasowe ustalenia sugerują patologiczny charakter wielomilionowego wsparcia Fundacji z środków spółek Skarbu Państwa."

Jerzy Owsiak zareagował na te przeprosiny, pisząc w mediach społecznościowych, że organizacja, którą prowadzi, "nie jest fundacją Jerzego Owsiaka, tylko Fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy". Podkreślił też, że kluczowym elementem przeprosin jest słowo "przepraszam", które uznał za ważne.

Jednocześnie Owsiak skrytykował sposób, w jaki Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, wypowiada się na tematy związane z fundacją, zauważając, że wyrażane przez niego opinie często nie są poparte dowodami.

Na konferencji prasowej kilka dni temu Zbigniew Ziobro oskarżył Donalda Tuska o to, że "spod swojego palca" przekazał 40 milionów złotych Jerzemu Owsiakowi i jego fundacji. Zwrócił uwagę, że Tusk nie zdecydował się na wsparcie innych organizacji humanitarnych, takich jak Polski Czerwony Krzyż czy Caritas, co wywołało szereg kontrowersji.

Reakcje na słowa Ziobry pokazują, jak intensywna jest polityczna walka w Polsce, zwłaszcza w przededniu zbliżających się wyborów. Warto zauważyć, że działania fundacji WOŚP cieszą się wysoką reputacją wśród Polaków, a wszelkie kontrowersje mogą wpłynąć na postrzeganie rządu, co w kontekście politycznym może mieć daleko idące konsekwencje.