W zeszły piątek, 21 września, Izba Karna Sądu Najwyższego podjęła decyzję uznającą, że przywrócenie Dariusza Barskiego na stanowisko prokuratora krajowego w 2022 roku miało solidne prawno-ustrojowe podstawy. W ten sposób Barski próbował w poniedziałek uzyskać dostęp do Prokuratury Krajowej, jednak jego próba okazała się nieudana, ponieważ nowym prokuratorem krajowym został Dariusz Korneluk, powołany na to stanowisko przez premiera Donalda Tuska po wcześniejszym uznaniu nominacji Barskiego za wadliwą.

Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, nie ma wątpliwości co do tego, kto odpowiada za zamieszanie w wymiarze sprawiedliwości. Wskazuje na osobistą odpowiedzialność Donalda Tuska oraz obecnego ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara. Ziobro zwrócił uwagę na posty mecenasa Adama Gomoły, który przypomniał dwa wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z lat 2019 i 2023.

Ziobro podkreślił, że gdyby Tusk zapoznał się z wyrokami, to zrozumiałby, iż jego „genialna” interpretacja przepisów o Prokuraturze jest całkowicie błędna. W ocenie Ziobry, Naczelny Sąd Administracyjny jasno wskazał, że Barski powinien być uważany za prokuratora krajowego, a Tusk nie miał żadnych podstaw do pozbawienia go tej funkcji. Ponadto, Ziobro zauważył, że w cytowanych wyrokach NSA wyraźnie wskazano, że interpretacje przepisów stosowane przez Tuska były niewłaściwe, a kontrowersyjne przepisy nadal obowiązują, co zaprzecza twierdzeniom Tuska i Bodnara o ich przejściowym charakterze.

Na koniec Ziobro zaapelował do Tuska i Bodnara, że po zmianie władzy będą musieli ponieść odpowiedzialność karną za swoje czyny. "Czas szybko płynie, panowie, a zegar Wam tyka..." - zakończył swoje przypomnienie Ziobro, wskazując na rosnące napięcia polityczne w Polsce i możliwe konsekwencje dla byłych przedstawicieli władzy.