W Wigilię Bożego Narodzenia w Warszawie miało miejsce dramatyczne wydarzenie – kradzież luksusowego samochodu marki BMW. Po zdarzeniu złodziej nie zatrzymał się w swoim szaleńczym rajdzie i dokonał kolejnej kradzieży na pobliskiej stacji paliw. To nie koniec emocji, ponieważ policja natychmiast rozpoczęła pościg za uciekającym przestępcą.

Do incydentu doszło 24 grudnia około godziny 18 w dzielnicy Żoliborz. Złodziej, korzystając z okazji, ukradł pojazd i błyskawicznie przemieścił się do powiatu Warszawa Zachód. Tam, na stacji benzynowej, dokonał kolejnej kradzieży, co wzbudziło alarm wśród świadków.

W wyniku szybkiej reakcji funkcjonariuszy, pościg za złodziejem trwał aż do centrum Warszawy. Niestety, po dotarciu na miejsce, mężczyzna porzucił skradzione BMW i zniknął w nieznanym kierunku. Policja nie ujawnia szczegółów dotyczących przebiegu pościgu, a poszukiwania zbrodniarza trwają.

Co ciekawe, jak dotąd policja nie potwierdziła informacji o ewentualnych strzałach w trakcie pościgu. - Na chwilę obecną nie możemy potwierdzić, czy sprawca lub policjanci użyli broni, ale sytuacja była na tyle dramatyczna, że każdy mógł się spodziewać najgorszego - powiedziała rzeczniczka stołecznej policji.

Miejmy nadzieję, że złodziej zostanie wkrótce ujęty, a ofiary jego przestępczej działalności odzyskają skradzione mienie. Jak donosi lokalna prasa, święta w Warszawie okazały się nie tylko radosnym czasem, ale także pełnym zagrożeń dla mieszkańców stolicy. Wszyscy są zaniepokojeni wzrastającą przestępczością w mieście, a społeczeństwo apeluje o zwiększenie patroli policyjnych, zwłaszcza w okresie świąt.