Pożar hali przy Marywilskiej 44 pozostawił za sobą nie tylko zniszczenia, ale także cenne znaleziska. Prokurator Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej, ujawnili informację o zabezpieczeniu 33 sejfów, 48 kasetek z gotówką oraz ośmiu bankomatów, w których znajdowało się prawie 1,2 miliona złotych.

Odzyskano już niemal 2 miliony złotych w postaci niespalonych pieniędzy oraz znaczną ilość nadpalonych banknotów. Dodatkowo, z miejsca pożaru wydobyto blisko 1 kg złota w sztabkach oraz ponad 3 kg biżuterii. Niestety, ponad 33 kg gotówki zostało spalone, co stanowi znaczną stratę.

W trakcie 121 dni oględzin, wszystkie znalezione przedmioty były dokładnie przeglądane w obecności poszkodowanych właścicieli. To wykazuje dużą determinację organów ścigania w zwracaniu właścicielom chociaż części ich utraconych dóbr.

Jednocześnie prowadzone były również inne czynności procesowe, w tym zabezpieczenie dokumentacji koniecznej do wyjaśnienia przyczyn oraz skali pożaru. Monitoring z miejsca zdarzenia został zabezpieczony, a przesłuchano już ponad 60 świadków oraz 440 osób pokrzywdzonych. Wszystko wskazuje na to, że opinia dotycząca prawdopodobnej przyczyny pożaru powinna być wydana w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

To tragiczne wydarzenie rzuca nowe światło na kwestie bezpieczeństwa obiektów przemysłowych w Polsce, a także na potrzebę efektywnej ochrony mienia. Wzmożone kontrole mogą być teraz nieuniknione, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.