W nadchodzącą niedzielę nastąpi zmiana czasu z zimowego na letni. Dla wielu osób, zwłaszcza tych, którzy muszą wstawać wcześnie rano, adaptacja do nowego rytmu dnia może być prawdziwym wyzwaniem.

Ekspertka, prof. Pyza, radzi, jak złagodzić skutki zmiany czasu i szybko przystosować się do nowego harmonogramu. Kluczem jest utrzymanie stałego trybu życia: regularne posiłki, aktywność fizyczna oraz konsekwentne godziny snu. To wszystko pomaga lepiej dostosować nasz zegar biologiczny do zewnętrznych zmian.

Dzienni zmiany czasu, zwłaszcza przestawienie zegarów do przodu, prowadzi do dezintegracji rytmu dobrego organizmu. Zmiana czasu wymaga czasu na przystosowanie się, a niektórzy mogą odczuwać większy dyskomfort. Osoby o „sowim” chronotypie mogą czuć się szczególnie zmęczone i rozdrażnione przez te zmiany.

Krótka drzemka w ciągu dnia może być korzystna, ale nie powinna trwać dłużej niż 20-30 minut, ponieważ dłuższy sen w ciągu dnia może utrudnić zasypianie wieczorem. Jeśli rozważasz stosowanie melatoniny, skonsultuj się z lekarzem — może ona być pomocna, zwłaszcza dla osób starszych lub tych wrażliwych na zmiany rytmu dnia i nocy.

Ekspertka podkreśla znaczenie dostosowania pory wstawania. Czasami lepiej jest opóźnić moment, w którym wstajemy, zamiast kłaść się spać wcześniej. Dzięki temu łatwiej będzie przetrwać pierwsze dni po zmianie czasu.

Nie można zapominać, że proces adaptacji do zmiany czasu może trwać nawet do tygodnia. Warto wtedy zadbać o odpowiednią ilość snu, aby zminimalizować skutki utraty godziny.

Zmiany czasu mają wpływ nie tylko na nasze samopoczucie, ale również na bezpieczeństwo publiczne, w tym na ilość wypadków drogowych. Statystyki pokazują, że w tygodniu po zmianie czasu notuje się wzrost liczby kolizji. Dlatego tak ważne jest, aby zachować ostrożność i dać sobie czas na adaptację.