Zniknięcie rosyjskich samolotów z ukraińskiego nieba. F-16 skutecznie zwalczają zagrożenie
2024-12-07
Autor: Tomasz
Na początku sierpnia 2024 roku, podczas obchodów Święta Sił Powietrznych, Wołodymyr Zełenski z dumą zaprezentował pierwsze wielozadaniowe samoloty F-16, które dotarły na Ukrainę. Holenderski minister obrony, Ruben Brekelmans, określił to jako "znaczący krok naprzód", a prezydent Litwy, Gitanas Nausėda, mówił o "kroku w stronę zwycięstwa". Warto jednak zaznaczyć, że liczba nowych myśliwców jest wciąż ograniczona, co sprawia, że narracja o przełomie w wojnie wydaje się przedwczesna.
Gdyby sojusznicy dostarczyli Ukrainie samoloty wcześniej, sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Holandia obiecała przekazać 42 maszyny, z których pierwsze przyleciały w październiku. Dania planuje dostarczyć dodatkowe 19 myśliwców, a Belgia ogłosiła, że wyśle 30 maszyn, jednak proces ten rozłoży się na kilka lat.
Norwegia postanowiła wspierać Ukrainę, obiecując 22 samoloty, z których 12 ma być użytecznych w działaniach bojowych. To nowe porozumienia intensyfikują wsparcie militarne, które jest kluczowe w obliczu rosyjskiej agresji.
Jednak podstawowym celem F-16 będzie zwalczanie rosyjskich bombowców i rakiet. Rosjanie, unikając walki nad terenami objętymi konfliktem, korzystają z ograniczonej liczby bombowców, co zmienia sposób działania ukraińskich myśliwców. Głównym zadaniem będzie więc przechwytywanie i zestrzeliwanie rakiet manewrujących Ch-101, co będzie bardziej efektywne przy użyciu nowoczesnych technologii.
F-16 wyróżnia się dużą mobilnością, a jego wykorzystanie jest postrzegane jako kluczowe uzupełnienie systemów obrony powietrznej Ukrainy. Przy prawidłowej koordynacji działań z użyciem stacji wczesnego ostrzegania, myśliwce mogą z powodzeniem neutralizować zagrożenie ze strony nadlatujących pocisków.
Problemem pozostają jednak wysokie koszty rakiet powietrze-powietrze, co prowadzi do poszukiwania bardziej ekonomicznych rozwiązań. Przykładem może być rakieta AGR-20 APKWS, która została zaprojektowana na podstawie starszej amunicji, ale z nowoczesnymi systemami kierowania, co pozwala na ich użycie w szerszym zakresie misji za niższy koszt.
Oczekuje się również, że dotarcie do Ukrainy szwedzkiego samolotu wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW&C Erieye zwiększy zakres możliwości F-16. Taki system nie tylko pozwoliłby na efektywniejsze śledzenie rakiet, ale również umożliwiłby atakowanie ich nosicieli.
Ukraina póki co nie ujawnia szczegółów dotyczących użycia F-16, ale wiadomo, że w nocy z 17 listopada, ukraińskie myśliwce zestrzeliły dziesięć z 144 bezzałogowców i rakiet manewrujących. Osiągnięcie to jest imponujące, zwłaszcza biorąc pod uwagę niewielką liczbę użytych myśliwców.
Jednak Ukraina wciąż czeka na dalsze dostawy i zakończenie szkolenia dla kolejnych pilotów, co jest istotne w kontekście rosnącego zapotrzebowania na doświadczonych lotników. Mimo że na początku konfliktu dochodziło do bezpośrednich starć między myśliwcami, obecnie Rosjanie mieli jedynie dwa zestrzelone ukraińskie samoloty.
Dzięki wzrastającemu wsparciu ze strony sojuszników, Ukraina ma nadzieję na dalszy rozwój swoich zdolności bojowych. W miarę jak sytuacja na froncie ewoluuje, nowe technologie i sprzęt mogą pozwolić Ukrainie na zyskanie przewagi w obronie swojego terytorium.