Technologia

Zuckerberg naśladuje Muska. Rewolucyjne zmiany na Facebooku i Instagramie

2025-01-08

Autor: Jan

Mark Zuckerberg ogłosił we wtorek istotne zmiany w polityce moderacji treści na Facebooku i Instagramie. W swoim filmie opublikowanym na Facebooku, CEO Mety przyznał, że dotychczasowe systemy cenzury zawiodły.

- Osiągnęliśmy punkt, w którym liczba błędów jest po prostu zbyt duża, a cenzura stała się zbyt daleko idąca - powiedział Zuckerberg.

W ramach nowej polityki, treści publikowane na Facebooku i Instagramie będą oceniane przez samych użytkowników w systemie 'Community Notes', który jest wzorowany na podobnej funkcji działającej na platformie X (wcześniej Twitter). Osoby korzystające z tych platform będą mogły zgłaszać mylące informacje i dodawać kontekst oraz wyjaśnienia. Początkowo nowy system ma być testowany w Stanach Zjednoczonych, z możliwością rozszerzenia na inne kraje w przyszłości.

Warto zauważyć, że Meta nie tylko wprowadza 'Community Notes', ale także planuje uprościć zasady dotyczące moderacji treści. Chce znieść wiele ograniczeń dotyczących tematów, takich jak imigracja czy kwestie płciowe. Zuckerberg argumentował, że obecne zasady za bardzo oddaliły się od głównego nurtu dyskusji i stały się narzędziem dyskryminacji.

- To, co miało być ruchem na rzecz większej inkluzyjności, zostało wykorzystane do uciszania odmiennych opinii i wykluczania ludzi o innych poglądach. To posunięcie zaszło za daleko - dodał CEO Mety.

Zmiany obejmują również podejście do egzekwowania zasad. Meta skupi się na zwalczaniu nielegalnych treści oraz najpoważniejszych naruszeń, takich jak terroryzm, wykorzystywanie dzieci czy handel narkotykami. W przypadku mniej poważnych przypadków firma planuje polegać na zgłoszeniach od użytkowników. Zuckerberg zapowiedział zaostrzenie wymagań dotyczących pewności naruszenia standardów przed usunięciem treści, co ma na celu zmniejszenie liczby niesłusznych blokad postów i kont.

Uwagę zwraca także fakt, że zmiany w polityce moderacji Mety mogą być związane z nadchodzącym objęciem urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa. Meta ma zamiar wspierać administrację Trumpa, by przeciwdziałać politycznym naciskom na amerykańskie firmy technologiczne. Zuckerberg spotkał się z Trumpem oraz przekazał milion dolarów na jego fundusz inauguracyjny.

System 'Community Notes' jest również krytykowany przez organizacje zajmujące się zwalczaniem mowy nienawiści i dezinformacji. Ava Lee z Global Witness określiła działania Mety jako 'bezzasadne ustępstwo wobec Trumpa', mówiąc, że mogą one pogłębić problem dezinformacji w internecie. Chris Morris, dyrektor generalny organizacji Full Fact, skrytykował kierunek obrany przez Zuckerberga, nazywając to 'krokiem wstecz'.

Te zmiany, inspirowane podobnymi inicjatywami na platformie X, mogą wpływać na globalną moderację treści w sieci i wywołać szeroką debatę na temat granic wolności wypowiedzi oraz odpowiedzialności platform społecznościowych.