Zwycięstwo Skry nad GKS-em - Trener Katowic z zerowym dorobkiem punktowym!
2024-11-23
Autor: Tomasz
Siatkarze PGE GiEK Skra Bełchatów zdominowali rywalizację w swoim meczu przeciwko GKS Katowice, od samego początku przejmując inicjatywę. Bełchatowianie szybko uzyskali przewagę, prowadząc 5:2, a potem 10:6, skutecznie utrzymując ją przez cały pierwszy set (12:8, 17:10). Zarówno ich ataki, jak i serwisy były niezwykle efektywne - w premierowej partii zdobyli aż sześć asów serwisowych! W decydujących momentach tego seta kluczowe punkty zdobyli Amin i Miran Kujundzić, kończąc go wynikiem 25:20.
W drugiej odsłonie emocje wzrosły. Bełchatowianie nie byli już tak dominujący w polu zagrywki, ale kontrolowali przebieg meczu (5:2, 16:12). GKS próbował odwrócić losy seta, zbliżając się do wyniku 19:18. Bartłomiej Lemański zapewnił Skry piłkę setową przy stanie 24:22, jednak goście zdążyli wyrównać. Dopiero atak Zigi Sterna i jego zaskakujący serwis przy stanie 26:24 zapewnił Bełchatowianom wygraną w tej partii.
Trzeci set rozpoczął się wyrównaną walką (10:10), jednak Skra zaczęła znów zyskiwać przewagę (14:11). Przyjezdni, dzięki atakowi Bartosza Gomułki, zdołali wyrównać (18:18). Niestety, kilka błędów w ataku po stronie gospodarzy dało przewagę GKS (20:22), a Bartłomiej Krulicki zakończył tę partię atakiem, wygrywając ją 25:22.
Czwarta partia przyniosła jeszcze więcej napięcia. GKS rozpoczął ją od prowadzenia 7:10, ale po chwili gra znów się wyrównała (12:12, 19:19). W kluczowych momentach GKS popełnił dwa kosztowne błędy, dając Skrze szansę na zakończenie meczu. Miran Kujundzić zdobył piłkę meczową, a zwycięskiego ataku dokonał Bartłomiej Lemański, kończąc mecz wynikiem 25:22.
Skra odnotowała naprawdę dobre statystyki, szczególnie w polu zagrywki, gdzie zdobyli 11 punktów serwisowych, przy zaledwie 4 od GKS. Tytuł MVP meczu przypadł Grzegorzowi Łomaczu, który miał wielki wpływ na końcowy wynik.
Ostateczny wynik meczu to: PGE GiEK Skra Bełchatów – GKS Katowice 3:1 (25:20, 26:24, 22:25, 25:22).
Bełchatowianie wykonali świetną pracę w defensywie, co pokazuje ich zgranie i determinację, przed zbliżającymi się wyzwaniami w lidze. Trener Skry, Gheorghe Cretu, po meczu nie krył zadowolenia z występu swojej drużyny.
GKS Katowice, pod wodzą nowego trenera Emila Siewiorka, będzie musiał szybko dokonać korekt, aby poprawić swoje wyniki i uniknąć dalszych rozczarowań w nadchodzących meczach.