"Dokładnie trzy miesiące temu zatrzymało się moje życie (...). Idę do przodu. Dostałam drugie życie i uczę się go każdego dnia" - napisała na swoich mediach społecznościowych Alina Kamińska, znana z krakowskiego Teatru Bagatela. 14 lutego br. 57-letnia aktorka doświadczyła udaru mózgu podczas wypoczynku na stoku narciarskim, kiedy pękł jej tętniak. Lekarze nie mogli uwierzyć, że przeżyła tak poważny incydent. To, że dziś żyje, uważane jest za prawdziwy cud.

Jak sama opowiada, moment, w którym poczuła potworny ból w głowie, był przerażający. Od tamtego czasu wytrwale walczy o powrót do pełnej sprawności. Co więcej, Kamińska nie tylko powróciła do aktywności fizycznej, ale również zaczęła ponownie występować na scenie, co inspiruje wielu jego fanów.

Wydarzenie to przypomniało nam, jak ważne jest dbanie o zdrowie, a aktorka nie zamierza trzymać się z daleka od sportów. Wręcz przeciwnie, zamierza uczyć innych, jak radzić sobie w obliczu przeciwności losu. Zamiast załamywać się, pokazuje, że nawet po trudnych doświadczeniach można wrócić do normalności i odnaleźć w sobie siłę do działania.

To historia o nadziei, walce i niezłomnej woli przetrwania. Jakie są jej plany na przyszłość? Kamińska zamierza kontynuować karierę aktorską i być inspiracją dla wszystkich, którzy przeżyli podobne tragedie. Czy możemy więc mówić o jej powrocie na szczyt? Zdecydowanie tak!