Rozrywka

Adolf Dymsza: Czy Polacy mu wybaczyli? O wojennych sekretach legendy komedii

2025-04-07

Autor: Andrzej

Adolf Dymsza, często nazywany "królem polskiej komedii", pozostaje jedną z najbardziej ikonicznych postaci polskiego kina przedwojennego. Jego znakomite role w filmach takich jak "Paweł i Gaweł", "Robert i Bertrand" oraz "Sportowiec mimo woli" zdobyły serca milionów widzów, czyniąc go nie tylko gwiazdą, ale również symbolem rozrywki tamtych czasów. W 1935 roku, ogłoszonym "rokiem Dymszy", jego filmy przyczyniły się do znacznych zysków i niosły radość w trudnych czasach.

Jednak kiedy wybuchła II wojna światowa, życie Dymszy, podobnie jak wielu innych artystów, uległo drasticznym zmianom. Oblicze okupacji niemieckiej zmusiło aktorów do podejmowania trudnych decyzji, a obecność Dymszy na scenach kontrolowanych przez okupanta wywołała kontrowersje. Chociaż nie nawiązał bezpośredniej współpracy z propagandą, jego występy w teatrach jawnych były postrzegane jako moralnie dwuznaczne, co doprowadziło do oskarżeń o kolaborację z nazistami. Mimo ratowania kolegi, Czesława Skonecznego, Dymsza został obciążony piętnem zdrady.

W obliczu brutalnej rzeczywistości wojennej, wielu artystów starało się znaleźć sposoby na przetrwanie, a Dymsza nie był wyjątkiem. W jego przypadku występy w teatrach były nie tylko próbą utrzymania siebie i rodziny, ale także sposobem na przetrwanie w niepewnych czasach. Tragedie osobiste, w tym utrata dzieci przed wojną, wpływały na jego decyzje. Obawiając się o życie swoich córek, niejednokrotnie musiał stawać przed moralnymi dylematami.

Po wojnie, jego wybory były przedmiotem krytyki. ZASP nałożył na niego pięcioletni zakaz występowania w warszawskich teatrach, a jego nazwisko często zastępowano na afiszach trzema gwiazdkami. Pomimo trudnej sytuacji, Dymsza starał się odnaleźć w nowej rzeczywistości, przekazując część swojego wynagrodzenia na rzecz Domu Aktora w Skolimowie.

Ostatnie lata życia Dymszy były dla niego czasem cierpienia. Jak zauważa Karolina Prewęcka w swojej książce, pod koniec życia borykał się z problemami zdrowotnymi, w tym z chorobą Alzheimera. Spędził ostatnie dwa lata w Domu Opieki Społecznej w Górze Kalwarii, gdzie zmarł 20 sierpnia 1975 roku po ciężkiej chorobie. Został pochowany na cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

Czy historia Adolfa Dymszy pokazuje, że Polacy potrafią wybaczać? Jego skomplikowane życie, pełne oskarżeń i osobistych tragedii sprawia, że jest postacią niezwykle kontrowersyjną, ale również tragiczną. Współczesne pokolenia wciąż próbują zrozumieć, jak oceniać jego dokonania w kontekście historycznym, co otwiera pole do licznych dyskusji na temat moralności, patriotyzmu i wyborów artystów w trudnych czasach.