Kraj

Afera PCK: były dyrektor i b. poseł PiS, skazani na więzienie - co dalej?

2025-03-20

Autor: Tomasz

W maju 2023 roku wrocławski sąd wydał nieprawomocne wyroki w głośnej sprawie dotyczącej Polskiego Czerwonego Krzyża (PCK), znanej jako afera PCK. Ośmiu oskarżonym zasądzono wyroki od roku więzienia w zawieszeniu do 3,5 roku pozbawienia wolności dla byłego dyrektora Jerzego G. Cała sprawa dotyczyła oszustwa, które miało kosztować organizację 3 miliony złotych. Wśród skazanych był także były poseł PiS, Piotr B.

Sąd pierwszej instancji uznał wszystkich oskarżonych winnymi, z wyjątkiem byłego prezesa dolnośląskiego oddziału PCK, Rafała H., który został uniewinniony.

Rewelacje o wyrokach przeszły bez echa, a tymczasem najcięższy wymiar kary dotknął Jerzego G., który spędzi w więzieniu 3,5 roku. Piotr B. otrzymał wyrok na 2 lata i 7 miesięcy, a pozostali oskarżeni dostali od roku do 1,5 roku więzienia, z tym że dwójce z nich wymierzono kary w zawieszeniu.

Jak wskazują śledztwa, lata 2013-2017 były czasem, kiedy to pracownicy dolnośląskiego PCK kradli odzież z kontenerów. Następnie sprzedawali ją zprowadzeniem do firm, które działały na "słupa" i dystrybuowali do zaprzyjaźnionych secondhandów oraz hurtowni. W tym czasie oddział PCK zarządzali politycy PiS, co budzi pytania o możliwość konfliktu interesów.

Rafał H. jako dyrektor oddziału PCK był bezpośrednio odpowiedzialny za działalność tej organizacji, a Piotr B. pełnił rolę wiceprezesa, co czyniło ich kluczowymi postaciami w całej sprawie. Co ciekawe, proces apelacyjny, który rozpoczął się na początku 2025 roku, zakończył się dalszą redukcją kar. Jerzy G. ma oddać PCK ponad 1,5 miliona złotych, podczas gdy karę Piotra B. zmniejszono do 16 miesięcy.

Sąd apelacyjny kolejny raz uniewinnił Rafała H., co wzbudziło kontrowersje i pytania o sprawiedliwość w tej sprawie. Dodatkowo, wobec dwójki skazanych, Bartłomieja Ł.-T. oraz Doroty J., nakazano powtórzenie całego procesu z uwagi na brak procedur.

Zarówno śledztwo, jak i wyroki są dowodem na potrzebę większej transparentności w organizacjach non-profit zarządzanych przez osoby polityczne. Mimo że afera wzbudziła wiele kontrowersji, to jednak rodzi ona pytania o znacznie szersze pojęcia zaufania publicznego do instytucji non-profit w Polsce.