Według źródeł Axios, zawieszenie broni pomiędzy Izraelem a Libanem powinno zostać zatwierdzone przez izraelski gabinet bezpieczeństwa podczas nadchodzącego posiedzenia. Jednakże obawy o to, że coś może pójść nie tak, wciąż pozostają wysokie. Izraelskie media informują, że władze obu krajów osiągnęły konsensus w kluczowych kwestiach, co przybliża je do formalizacji umowy.

Rzecznik izraelskiego rządu, David Mencer, podkreślił, że "zmierzamy w kierunku porozumienia, ale wciąż istnieją kwestie do rozwiązania". Dodał, że umowa może zostać podpisana w najbliższych dniach. Izraelski ambasador w USA, Michael Hercog, również wyraził optymizm w radio, mówiąc o rychłym zakończeniu negocjacji.

Amerykański plan pokojowy, oparte na rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701 z 2006 roku, ma kilka etapów. Jego kluczowym celem jest wycofanie Hezbollah z południa Libanu, obszaru, nad którym ugrupowanie to sprawuje dominację, często wpływając na lokalne decyzje polityczne oraz militarne. Plan przewiduje także wzmocnienie libańskiego wojska, które miałoby przejąć kontrolę nad tymi terenami, oraz powołanie międzynarodowego ciała monitorującego, kierowanego przez USA.

Izrael z kolei ma uzyskać od Stanów Zjednoczonych zabezpieczenia, które umożliwią mu przyszłe interwencje, jeśli zajdzie taka potrzeba w odpowiedzi na zagrożenia ze strony grup terrorystycznych.

W zeszłym tygodniu Naim Kasem, lider Hezbollahu, ogłosił, że jego organizacja zareagowała na amerykański plan i czeka teraz na ruch ze strony Izraela. Współpraca międzynarodowa oraz intensywne negocjacje mają miejsce pod czujnym okiem administracji Joe Bidena.

Obecne rozmowy mogą być ostatnią szansą na zakończenie działań zbrojnych, a ich kontynuacja będzie mogła być zagrożona po styczniu 2024 roku, gdy administracja Bidena zakończy swoje urzędowanie.

Warto zauważyć, że negocjacje trwają w czasie, kiedy bezustannie dochodzi do eskalacji napięć i aktów przemocy w regionie. Ostatnie bombardowania Libanu przez Izrael przyniosły tragiczne konsekwencje - zginęło 20 osób w ataku na ośmiopiętrowy budynek. Ewentualne zawarcie porozumienia zostanie uważnie obserwowane zarówno przez lokalnych liderów, jak i społeczność międzynarodową, która stara się wprowadzić trwały pokój w tym niestabilnym regionie.

Cóż, wydaje się, że nadzieja na trwałe zawieszenie broni jest na horyzoncie, ale czy faktycznie uda się osiągnąć pokój bez dalszej tragedii? To pytanie, które z pewnością będzie zadawane w najbliższych dniach.