
Awantura w meczu Legii Warszawa. "Nie pozwolę, by ktoś startował do mojego młodszego kolegi"
2025-03-14
Autor: Andrzej
Po pierwszym starciu pomiędzy Legią Warszawa a Molde FK, norweski zespół miał przewagę, wygrywając 3:2. W rewanżu w stolicy Polski jednak Legia zdominowała mecz, wygrywając 1:0 po 90 minutach, co doprowadziło do dogrywki. W niej, dzięki bramce Marca Guala, Warszawiacy awansowali do ćwierćfinału Ligi Konferencji.
- Cieszymy się, ponieważ za nami świetne spotkanie. Stworzyliśmy wiele sytuacji, a w końcówce doszło do przepychanek. W tym meczu działo się praktycznie wszystko. Cieszy nas to, bo jedziemy na Chelsea, a to marzenie każdego zawodnika, by grać na angielskich boiskach - powiedział obrońca Legii Artur Jędrzejczyk w wywiadzie z Polsatem Sport.
Mecz nie brakowało emocji, zwłaszcza tych pozaboiskowych. W końcówce dogrywki, skrzydłowy Molde, Kristian Eriksen, dopuścił się faulu na Janie Ziolkowskim, co uznano za prowokację. Sytuacja szybko przerodziła się w awanturę, w której wzięło udział kilku graczy.
Eriksen został usunięty z boiska za swoje przewinienie, a trzech innych zawodników, Jacob Karlstrom, Magnus Eikrem i Ziolkowski, otrzymało żółte kartki. Jędrzejczyk, który ujrzał czerwoną kartkę w 103. minucie, również nie powstrzymał się od komentarzy wcale nie pozostając biernym.
- Doszło do zamieszania. Jeśli ja dostałem czerwoną kartkę, to nie rozumiem, dlaczego zawodnicy Molde, którzy również zaangażowali się w przepychanki, nie zostali ukarani. Najważniejsza jest drużyna. Nie pozwolę, aby ktokolwiek startował do mojego młodszego kolegi - dodał Jędrzejczyk.
Z boiskowego punktu widzenia warto zwrócić uwagę na znakomitą postawę defensywy Legii w tym meczu.
- Chcieliśmy zagrać na zero z tyłu i zablokować środek boiska. Wiedzieliśmy, że będą chcieli grać przez centrum, więc staraliśmy się to uniemożliwiać i wyczyścić wszystko z naszego pola karnego. Oby tak dalej w kolejnych spotkaniach, bo to jest ważne dla nas, bramkarza i obrońców - zauważył Jędrzejczyk.
41-krotny reprezentant Polski podkreślił również ogromne wsparcie kibiców, które były niezwykle głośne i wspierające.
- Tutaj nie ma co dodawać. Chłopaki robią niesamowitą robotę i naprawdę im za to dziękujemy - podsumował Jędrzejczyk.
To ważne zwycięstwo i awans Legii Warszawa budzi optymizm przed kolejnymi wyzwaniami w europejskich pucharach. Czy Legia zdoła powtórzyć sukces i zamieszać w ćwierćfinałach Ligi Konferencji? Kibice z pewnością będą śledzić dalsze losy swojej drużyny z wielką nadzieją.