
Bereszyński nie ma wątpliwości: "Mam nadzieję, że to był nasz najsłabszy mecz"
2025-03-25
Autor: Michał
Wprowadzenie
W piątek, 21 marca, reprezentacja Polski zdobyła skromne zwycięstwo 1:0 nad Litwą, a bramkę zdobył niezawodny Robert Lewandowski. Trzy dni później, w poniedziałek (24 marca), Polacy pokonali Maltę 2:0, dzięki dwóm golom Karola Świderskiego. Michał Probierz, selekcjoner drużyny, po zakończeniu obu meczów podkreślił: — Mamy komplet punktów, ale to nie oznacza, że gra była doskonała.
Opinie Bereszyńskiego
Bartosz Bereszyński, obrońca reprezentacji Polski, po meczu z Maltą wskazał na poprawę w grze zespołu w porównaniu do spotkania z Litwą. — Myślę, że dzisiaj widzieliśmy postęp. Kreowaliśmy sytuacje w ofensywie, a momentów, które mogły zakończyć się bramkami, było wiele. Niestety, brakowało jedynie wykończenia. Powinniśmy wymagać od siebie więcej, szczególnie grając z takimi rywalami jak Malta czy Litwa. W pierwszym meczu zdecydowanie brakowało nam skuteczności, wszyscy to widzieli — podkreślał Bereszyński.
Nadzieje na przyszłość
Zawodnik dodał, że liczy na to, iż występ z Maltą był najsłabszym w całych kwalifikacjach. — Cele są jasne, gramy o punkty. Mam nadzieję, że to był nasz najsłabszy mecz w tych eliminacjach i możemy tylko iść w górę po tym występie. Oczywiście, zdaje sobie sprawę, że cała drużyna musi poprawić swoją grę. Ostatnio graliśmy w Lidze Narodów z zespołami o znacznie wyższym poziomie, gdzie podejście do gry było inne. Musimy jednak przeanalizować nasze błędy, zwłaszcza brak stwarzania sytuacji podczas meczu z Litwą — zauważył Bereszyński.
Podsumowanie i perspektywy
Pomimo krytycznej analizy, Bereszyński jest przekonany, że sześć punktów z dwóch wygranych meczów to solidny fundament do dalszego rozwoju. — Mamy nadzieję, że za kilka miesięcy będziemy wracać do tych spotkań i cieszyć się z wywalczonych punktów. Wierzę, że styl gry nie będzie tym, co zostanie zapamiętane, ale wyniki — dodał obrońca.