Binjamin Netanjahu potwierdza: Izrael zajmuje strefę buforową na Wzgórzach Golan
2024-12-08
Autor: Agnieszka
Premier Izraela, Binjamin Netanjahu, ogłosił, że obalenie reżimu Baszara al-Asada 'stwarza wielkie szanse', ale jednocześnie niesie 'poważne zagrożenia'. W swoim wystąpieniu Netanjahu podkreślił, że Izrael podejmuje zdecydowane kroki, aby zapobiec 'jakimkolwiek wrogim siłom' w dostępie do swoich granic.
W związku z narastającym napięciem w regionie, Izrael potwierdził zajęcie strefy buforowej na Wzgórzach Golan. Teren ten, zdobyty przez Izrael podczas wojny sześciodniowej w 1967 roku, został zaanektowany w 1981 roku. W większości krajów na świecie obszar ten jest uważany za okupowane terytorium Syrii. Od 1974 roku funkcjonuje tam strefa buforowa nadzorowana przez ONZ, oddzielająca kontrolowane przez Izrael regiony od Syrii.
Izrael w ostatnich dniach zintensyfikował obecność wojskową na Wzgórzach Golan. Dodatkowo, w niedzielę, pojawiły się doniesienia o nalotach na Damaszek, szczególnie w dzielnicy Mezze oraz na bazę lotniczą Chalchala na południu Syrii. Izraelskie władze nie odniosły się do tych informacji. Z kolei agencja Reuters donosi, że atak miał na celu zniszczenie dużego arsenału pocisków i rakiet, który mógłby trafić w ręce 'radykalnych grup'.
Netanjahu zaznaczył, że 'nasze zdecydowane działania przeciwko Hezbollahowi i Iranowi wywołały łańcuch wydarzeń, który pozwolił Syryjczykom uwolnić się od tyranii i ucisku'. To wyrażenie jest obrazem postrzegania przez Izrael ostatniego okresu w Syrii i jego wpływu na regionalną równowagę sił.
Eksperci ostrzegają, że intensyfikacja działań wojskowych może prowadzić do nowych napięć w regionie, a obecność Izraela na Wzgórzach Golan staje się coraz bardziej kontrowersyjna na arenie międzynarodowej. W miarę jak sytuacja w Syrii się rozwija, świat z niepokojem obserwuje, jak Izrael reaguje na zagrożenia ze strony zarówno Hezbollah, jak i Iranu.