Sport

Boks. Krzysztof "Diablo" Włodarczyk - nowy mistrz świata i mocne słowa do Rosjanina

2024-12-17

Autor: Magdalena

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, legenda polskiego boksu, ponownie wkracza na ring jako główny kandydat do tytułu mistrza świata. Ostatnio sam Balski, też Polak, dał mu sporo powodów do satysfakcji. Włodarczyk z radością ogłosił, że pas mistrza zostanie w Polsce. Tym bardziej, że już niebawem zmierzy się z Adamem Balskim, w pojedynku, który na pewno okaże się ekscytujący.

W wywiadzie Krzysztof podkreślił, jak ważne jest dla niego zdobycie tego tytułu. "Czekałem na tę szansę od lat. Chcę zdobyć ten pas, nawet jeśli to pas interim. Często takie pasy prowadzą do pełnoprawnych tytułów, a ja mam jasno wyznaczony cel - stać się mistrzem świata po raz trzeci!"

Nie da się ukryć, że w boksie psychika odgrywa znaczącą rolę, co Włodarczyk wie z doświadczenia. "To, jak będę się czuł w dniu walki, ma kluczowe znaczenie. Obecnie pracujemy nad mentalnością, a także nad odpowiednim przybraniem masy." Krzysztof dodał, że chciałby startować w nowej kategorii wagowej - bridger, gdzie limit wynosi 101,6 kg.

Włodarczyk szczególnie skupi się na treningach z Andrzejem Liczikiem. "Nie wyobrażam sobie innego trenera na tym etapie. Chcę się odseparować od codziennych obowiązków i w pełni skupić na przygotowaniu." Wyraża również szacunek do swojego rywala Adama Balskiego, lecz zapewnia, że zrobi wszystko, aby zwyciężyć.

"Każde starcie na ringu to nie tylko wyzwanie, to także dowód na to, na ile mnie stać. Adam to utalentowany zawodnik, ale chcę pokazać, że wciąż mam dużo do zaoferowania. Będę gotowy na wszystko, co przyniesie ring."

Krzysztof odniósł się również do przeszłych kontrowersji, które miały miejsce podczas jego walki z Grigorijem Drozdem, gdzie obwiniał Rosjanina o oszustwa dopingowe. "Gdybym miał Drozda przed sobą, powiedziałbym mu prosto w twarz, że jego oszustwa nie mają żadnego usprawiedliwienia. Każdy zawodnik powinien walczyć na równych zasadach. Dziś czuję, że to dla mnie swego rodzaju sprawiedliwość."

Wolodarczyk wytknął też, że każdy bokserski mecz może być nieprzewidywalny, nawet jeśli jeden z zawodników jest uważany za faworyta. "Sukces w ringu równa się ciężkiej pracy, determinacji i odpowiedniemu nastawieniu. Ja swoje na ten temat wiem i z każdego swojego doświadczenia wyciągam wnioski."

W miarę zbliżania się walki w polskiej arenie, Włodarczyk z zapałem mówił o potencjalnej atmosferze. "To będzie coś niesamowitego - walka w Polsce, z kibicami u boku. Wiem, że presja może być trudna, ale równie mobilizująca. Będę gotowy na wszystko, by zdobyć ten pas jeszcze raz!"

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk z niecierpliwością czeka na ten pojedynek i nie zamierza przegapić okazji, by zdobyć szczyt bokserskiej kariery raz jeszcze. Wszyscy polscy kibice z całego serca trzymają kciuki za jego sukces.