Bombowe podwyżki cen gazu i nowy podatek! Czeka nas zimowy dramat?
2024-12-13
Autor: Ewa
Portal "Infor.pl" donosi, że od lipca 2023 roku ceny gazu dla gospodarstw domowych wzrosły o 17%! Ale to nie koniec złych wieści. W przyszłym roku przewiduje się dalszy wzrost kosztów ogrzewania gazem o ponad 30%! Niezależnie od tej sytuacji, właściciele pieców gazowych muszą również przygotować się na nowy podatek od emisji CO2, który wyniesie 45 euro za tonę.
Eksperci z portalu RynekPierwotny.pl alarmują, że średnie gospodarstwo domowe emituje około 6 ton CO2 rocznie, co oznacza dodatkowy koszt w wysokości około 1,2 tys. zł rocznie. Nowy podatek obejmie nie tylko gaz, ale także węgiel, olej opałowy oraz prąd z nieodnawialnych źródeł. Co to oznacza dla polskich rodzin? Wkrótce mogą one borykać się z nowymi, znacznie wyższymi rachunkami za ogrzewanie!
Zima zapowiada się kosztownie
Andrzej Prajsnar z RynekPierwotny.pl wskazuje, że nadchodzący sezon grzewczy będzie wyjątkowo trudny dla osób ogrzewających domy gazem. Ceny gazu w ostatnich latach niemal podwoiły się w porównaniu do 2019 roku. Nowy podatek na pewno nie ułatwi sytuacji właścicielom domów, którzy będą zmuszeni płacić więcej bezpośrednio, a mieszkańcy odczują skutki wyższych rachunków ustalanych przez zarządców budynków.
Podwyżki cen gazu oraz nowe regulacje podatkowe uderzą w szerokie rzesze społeczeństwa. Wprowadzenie pełnego embarga na LPG z Rosji przekłada się na wzrost cen na krajowym rynku. Droższy import z zachodu uderzy szczególnie w gospodarstwa domowe i firmy opierające się na LPG jako źródle energii. Szacuje się, że problem ten może dotknąć aż 5 milionów gospodarstw domowych w Polsce.
Czekają nas wzrosty opłat
Mimo zamrożenia cen energii i gazu, właściciele mieszkań powinni szykować się na wzrosty innych kosztów. Spółdzielnie mieszkaniowe już zaczynają podnosić czynsze z powodu rosnących kosztów dystrybucji energii i gazu. Okazuje się, że zamrożenie cen dotyczy tylko niektórych składników, a opłaty mogą wzrosnąć o kilkanaście procent, co negatywnie wpłynie na domowe budżety.
Nowy system ETS - kolejny cios?
Przyszłość również przynosi wyzwania związane z nowym systemem handlu uprawnieniami do emisji ETS2. Planowane wprowadzenie tego systemu od 2027 roku spowoduje obowiązek zakupu uprawnień do emisji CO2 dla dostawców energii. Co to oznacza? Oczekiwane są znaczne podwyżki cen w sektorze budowlanym, zwłaszcza dla domów ogrzewanych węglem i gazem. Nowe ekologiczne podatki będą mocno obciążać gospodarstwa domowe korzystające z tradycyjnych paliw.
Wzrost kosztów uprawnień do emisji CO2 szczególnie dotknie starsze budynki. W efekcie rodziny będą stare, ale także nowe budynki will wymagały większych inwestycji w odnawialne źródła energii. Wszystkie te zmiany prowokują gorącą dyskusję na temat efektywności i sprawiedliwości nadchodzących regulacji. Czy jesteśmy gotowi na zimowy dramat? Już teraz warto myśleć o alternatywnych źródłach energii!