Kraj

Budowa supertrasy w lesie: Łotwa się ociąga, Estonia zirytowana

2024-09-30

Budowa supertrasy, która ma mieć 970 km długości, powoduje coraz większe napięcia w regionie. Trasa ekspresowa w jednej trzeciej (320 km) przebiega przez Polskę, zaczynając od Warszawy, gdzie trasa S8 prowadzi do Ostrowi Mazowieckiej, a następnie kontynuuje jako S61 do Budziska na granicy polsko-litewskiej.

Już w najbliższy poniedziałek zostanie oddany do użytku brakujący odcinek: 13 km obwodnicy Łomży, który pozwoli kierowcom dotrzeć ze stolicy do granicy z Litwą w zaledwie trzy godziny. Oczekuje się, że ta szybka podróż przyczyni się do większej wymiany handlowej i turystyki w regionie.

Litewski odcinek liczący 270 km ma być gotowy do 2030 roku, choć wielu ekspertów wątpi w zrealizowanie tego terminu. Od 2018 roku kierowcy mogą korzystać z części autostrady z Kowna do Mariampola (70 km), podczas gdy na pozostałych odcinkach nadal trwają prace budowlane. W Łotwie jednak postępy są znacznie bardziej niepokojące – donosi „Rzeczpospolita”.

Estońskie władze, zniecierpliwione opóźnieniami, interweniowały w Rydze w sprawie katastrofalnego stanu mostku na rzece Salaca, który był wąskim gardłem na trasie między Tallinem a Warszawą. W budowie jest nowa przeprawa, jednak szef estońskich władz drogowych Priit Sauk przyznał, że w Estonii zrealizowano zaledwie 20 km z planowanych 190 km autostrady.

Problemy pojawiają się także w kwestii Rail Baltica, szybkiego połączenia kolejowego między Helsinkami a Warszawą. Koszty tego projektu, który miałby obejmować najdłuższy kolejowy tunel świata, wzrosły z pierwotnych 5,8 mld euro w 2017 roku do astronomicznych 23,8 mld euro obecnie. To zbyt dużo, aby finansowo udźwignęły to Wilno, Ryga i Tallin.

Via Baltica, międzynarodowa trasa łącząca Polskę, Litwę, Łotwę i Estonię, zyskała na znaczeniu po wybuchu wojny w Ukrainie, przyczyniając się do usprawnienia transportu militarnego wschodniej flanki NATO. Trasa, której duża część to droga ekspresowa, ma kluczowe znaczenie dla rozwoju infrastruktury i bezpieczeństwa w regionie.

Warto zauważyć, że niewłaściwe planowanie i opóźnienia w budowie mają wpływ na lokalne społeczności i gospodarki, które oczekują na łatwy dostęp do szerszej sieci komunikacyjnej. Jakie będą dalsze kroki w tej sprawie? Czy będziemy świadkami zmian w podejściu do zarządzania transportem w regionie?