Cinkciarz.pl oferuje kontrowersyjne ugody. Klienci zszokowani propozycjami – "To nie do przyjęcia!"
2024-11-28
Autor: Michał
Kantor internetowy Cinkciarz.pl wprowadził do obiegu ugody, którymi zaskoczył swoich klientów, dla których sprawa zwrotu pieniędzy stała się już prawdziwą odyseją. W oświadczeniu firma zapewnia, że celem ugód jest ochrona klientów, którzy jeszcze nie odzyskali swoich środków. Jednak na pierwszy rzut oka widać, że intencje spółki mogą być zupełnie inne.
Oferta ugody sugeruje, że klienci mogą liczyć na 19,25% rocznych odsetek – to aż 8 punktów procentowych powyżej ustawowych stóp. W zamian za to obligują się do wydłużenia terminu spłaty aż do 12 lub 18 miesięcy. Niestety, wielu klientów to tylko kolejne zniechęcające zapewnienie, które nie zmienia faktu, że brakuje im pewności co do realności spłaty ze strony kantoru.
Dokument proponowanej ugody zawiera zapisy, które mówią, że klienci nie mogą podejmować żadnych kroków prawnych, które miałyby na celu wcześniejszy zwrot środków. Czy to nie wygląda jak pułapka? Adwokat Paweł Gugała, partner w kancelarii SG Legal, zwraca uwagę: - Trudno uznać takie odsetki za jakikolwiek rodzaj zabezpieczenia. To raczej sposób na „kupienie sobie czasu”. Istotne jest, że jeśli spółka ogłosi upadłość, może się okazać, że klienci zostaną wprowadzeni w błąd.
Cinkciarz.pl zdaje się trzymać klientów w niepewności, co jeszcze bardziej potęguje frustrację. Przykładem jest sytuacja firmy, która stara się odzyskać 555 tys. zł, które miały być przeznaczone na zapłatę faktur od zagranicznych kontrahentów. Właściciel firmy zdradza, że jego partnerzy stają się coraz mniej cierpliwi i rozważają kroki prawne przeciwko kantoru. "Czas oczekiwania jest nie do przyjęcia – bez działania prawnego nie mamy wyjścia, by odzyskać te środki!".
Na popularnej grupie na Facebooku „Oszukani przez Cinkciarz.pl” pojawiły się sprzeczne opinie dotyczące ugody. Niektórzy klienci są oburzeni i wprost określają tę propozycję jako "totalny żart". Wiele osób, które czekają na zwrot, nie otrzymało jeszcze żadnych informacji o ugodzie. Przykład jednej z klientów, która nie zamierza podpisywać ugody, pokazuje prawdziwą frustrację: "To de facto prośba o pożyczkę! Zrzekasz się praw na 1,5 roku bez żadnej gwarancji zwrotu!".
Podczas gdy niektórzy klienci zaczynają otrzymywać zwroty, inni wciąż skarżą się na długie oczekiwanie na swoją gotówkę, które w niektórych przypadkach sięga już ponad 40 dni. Cinkciarz.pl staje przed ogromnym wyzwaniem – czy uda mu się naprawić swoje relacje z klientami zanim będzie za późno?