
Co dalej z zakazem sprzedaży aut spalinowych od 2035 r.? Komisja Europejska zmienia plany
2025-04-05
Autor: Katarzyna
Producentom sprzedającym auta w Europie grożą ogromne kary – wszystko przez trudne do spełnienia normy emisji dwutlenku węgla. Po zaostrzeniu kar w tym roku sprzedawanie dużych samochodów spalinowych staje się coraz trudniejsze, chyba że firma ma znaczną ofertę samochodów elektrycznych.
Komisja Europejska zaczyna dostrzegać kryzys w europejskiej branży motoryzacyjnej. Pojawiają się pierwsze pomysły, jak ulżyć producentom, nie rezygnując jednocześnie z ambitnych norm. Jednak wciąż nie jest jasne, co się wydarzy za rok czy dwa.
Wzrasta dyskusja na temat możliwości rezygnacji z zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Nowe argumenty wskazują, że większa sprzedaż aut spalinowych generuje dodatkowe koszty, związane z przekroczeniem norm emisji. Producenci muszą uważać na tzw. flotową emisję dwutlenku węgla, która od 2025 roku nie powinna przekraczać 93,6 g/km.
Przy obecnych technologiach, aby zmieścić się w tej normie, producenci muszą koncentrować się na małych autach miejskich lub hybrydach, co generuje niższy zysk. Rok 2023 wydaje się sprzyjającym okresem dla hybryd plug-in, ale nadchodzące zmiany w przepisach sprawią, że ich sprzedaż stanie się coraz trudniejsza.
Alternatywą dla producentów pozostają samochody elektryczne. Im więcej modeli elektrycznych sprzedadzą, tym większą szansę mają na wprowadzenie na rynek pojazdów spalinowych bez kar. Dla producentów, takich jak Tesla, zakup praw do emisji od konkurencji stał się istotnym źródłem dochodów.
Według danych z Niemiec, średnia emisja CO2 sprzedawanych tam samochodów w 2024 roku wynosi aż 119,8 g/km, co jest wzrostem w porównaniu do poprzedniego roku. Przemiany na rynku elektrycznym są złożone, a niepewność co do przyszłości związanej z regulacjami emisyjnymi staje się palącym problemem dla producentów.
W odpowiedzi na problemy Komisja Europejska postanowiła pozwolić firmom na nadrobienie strat w latach 2026 i 2027, co może znacząco wpłynąć na sytuację na rynku. Producenci, którzy mają w ofercie wiele modeli elektrycznych, mogą w tej sytuacji zyskać na czasie.
Planowany na 2035 rok zakaz sprzedaży aut spalinowych wciąż budzi kontrowersje i emocje wśród firm oraz konsumentów. Niektórzy lobbują na rzecz jego podważenia, a podobne plany w Chinach, które zostały opóźnione, mogą stanowić argument w tej debacie.
Czy rzeczywiście dojdzie do rezygnacji z zakazu? Z punktu widzenia producentów i konsumentów, temat pozostaje otwarty i może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości motoryzacji w Europie.