Świat

Czy Francja jest w pułapce budżetowej? Oto zaskakujące plany rządu!

2024-10-02

Francuski rząd zapowiedział, że w nowym projekcie budżetu deficyt osiągnie w 2024 roku 6,1% PKB, a w 2025 roku spadnie do 5% — poinformowała agencja AFP. Warto dodać, że planowany wzrost gospodarczy w 2024 i 2025 roku ma być na poziomie jedynie 1,1%, co rodzi wątpliwości co do stabilności francuskiej gospodarki.

Jeszcze bardziej niepokojące są prognozy dotyczące zadłużenia, które ma wynieść 113% PKB w 2024 roku, a następnie wzrosnąć do 115% w roku 2025. Rząd ma z nadzieją dążyć do obniżenia deficytu budżetowego do wartości poniżej trzech procent do 2029 roku, co zapowiedział premier Francji, Michel Barnier.

Francuskie samorządy wydają zbyt dużo, co może zagrażać stabilności budżetowej kraju. Projekt budżetu, który zostanie oficjalnie przedstawiony 10 października, zakłada oszczędności na poziomie 60 miliardów euro. Z tych oszczędności, aż dwie trzecie ma pochodzić z cięć w wydatkach publicznych, natomiast reszta — z podwyższenia podatków.

Rząd planuje również opóźnienie waloryzacji emerytur z 1 stycznia na lipiec 2025 roku, co wzbudziło kontrowersje wśród seniorów.

Po tym, jak w marcu francuski urząd statystyczny ogłosił, że deficyt budżetowy w 2023 roku przekroczył oczekiwania, władze musiały podjąć zdecydowane kroki w celu zaradzenia tej sytuacji. Rząd dostrzegł, że zbyt duże wydatki samorządów przyczyniły się do ogólnych problemów budżetowych.

Premiera wypowiedzi na temat niezrównoważonego budżetu wzbudziła duże zainteresowanie w parlamencie. Premier zobowiązał się do walki z deficytem, wyjaśniając, że konieczne będzie zarówno cięcie wydatków państwowych, jak i wprowadzenie podwyżki podatków, która dotknie duże firmy oraz najbogatszych obywateli w imię "sprawiedliwości społecznej". Obawy pojawiają się jednak dotyczące wpływu tych zmian na klasy średnie oraz przedsiębiorstwa.

Minister gospodarki, Antoine Armand, podkreślił, że najbiedniejsi oraz małe i średnie przedsiębiorstwa nie zostaną objęte nowymi obciążeniami podatkowymi. Dodał, że wzrost zobowiązań ma być jedynie "chwilowy".

Cały projekt budżetu został przekazany we wtorek do Najwyższej Izby Finansów Publicznych, która jest odpowiedzialna za nadzorowanie projektów budżetowych. Dokument trafi następnie do rady ministrów oraz parlamentu, gdzie będzie poddany dalszej analizie. W obliczu tych wszystkich zmian, wiele osób zastanawia się, czy Francja zdoła pokonać swoje finansowe wyzwania i jakie będą tego konsekwencje dla obywateli.