Czy Putin sięgnie po broń jądrową? Ekspert ostrzega przed ryzykiem
2024-11-21
Autor: Michał
Władimir Putin właśnie zatwierdził nową doktrynę nuklearna Federacji Rosyjskiej, która przewiduje, że "krytyczne zagrożenie" dla suwerenności i integralności terytorialnej nie tylko Rosji, ale także Białorusi, może stać się podstawą do użycia broni jądrowej.
Wcześniejsza doktryna wymagała, aby zagrożenie istnienia państwa było bezpośrednie, co oznaczało wyższy próg użycia broni nuklearnej. Teraz, po zmianach, dochodzi do obniżenia tego progu, co zwiększa ryzyko jej użycia w obliczu jakiegokolwiek niebezpieczeństwa.
Kongresmen Mike Quigley z Partii Demokratycznej z Illinois podkreśla: – Jeżeli nie zatrzymamy dzisiaj Putina, w przyszłości zapłacimy znacznie wyższą cenę. Jego wypowiedzi sugerują, że Putin wielokrotnie wykorzystywał retorykę nuklearną jako formę szantażu. – Każde jego zagrożenie traktuję poważnie – zaznacza Quigley.
Dalej ostrzega, że dalsza agresja Rosji może prowadzić do destabilizacji nie tylko Ukrainy, ale również Mołdawii, Gruzji, krajów bałtyckich oraz Polski. Jako świadek sytuacji w regionie, Quigley stwierdził, że ma silny mandat do działania w obronie tych krajów, które pamiętają o upadku żelaznej kurtyny.
Podsumowując, polityk stwierdził: – Ryzyko jest ogromne, zwłaszcza jeżeli pozwolimy Putinowi na klęskę Ukrainy. Mówimy tu o niebezpieczeństwie, które sięga znacznie głębiej i szerzej w kontekście bezpieczeństwa europejskiego.
Kiedy został zapytany o to, co sądzi na temat potencjalnej zmiany polityki USA pod nowym rządem, Quigley zauważył, że wielu jego republikańskich kolegów jest nieugiętych w wsparciu dla Ukrainy. – Nie wszyscy w Partii Republikańskiej zgadzają się na szybkie zakończenie konfliktu, co sugeruje Donald Trump. Duch Reagana w partii jest martwy – dodał, zwracając uwagę na trwające wewnętrzne podziały.
W obliczu nieprzewidywalnej polityki zagranicznej, Quigley wyraził swoje obawy dotyczące nowej administracji. – Obawiam się, że nowi nominaci nie będą mieli odpowiedniego doświadczenia. To jest jak samochód pełen clownów, a ich jedyną kwalifikacją jest lojalność wobec prezydenta – stwierdził, wzywając do większej ostrożności i przemyślenia wyborów kadrowych w Waszyngtonie.
Z całej sytuacji wyłania się jasny obraz: wobec agresji Rosji oraz nowej doktryny nuklearnej Putin może sięgnąć po ekstremalne środki, co stawia całą Europę w trudnej i niebezpiecznej sytuacji.