Kraj

Czy to naprawdę nasz koniec? Ekspert o trzech procentach, które mogą zabić gospodarkę Polaków!

2024-12-13

Autor: Agnieszka

Marek Skawiński, znany ekonomista, podkreśla, że planowane cięcia budżetowe w Polsce są bezprecedensowe w kontekście całej Europy. Nawet kraj o trudnej sytuacji finansowej, jak Włochy, nie planuje tak drastycznych działań. Wartość jednego procenta polskiego PKB to obecnie około 40 miliardów złotych, więc w ciągu najbliższych trzech lat rząd musi zaoszczędzić aż 120 miliardów złotych.

Jednakże problem polega na tym, że obciążenia będą nierównomiernie rozłożone. W roku 2025, kiedy odbędą się wybory prezydenckie, konsolidacja budżetowa wyniesie zaledwie 0,25 proc. PKB, a największe cięcia – po 1 proc. PKB rocznie – przewidziane są na lata 2026-2028. To daje powód do obaw, Czy rząd będzie w stanie zrealizować te założenia, zwłaszcza że w roku wyborczym będzie wysoce niepoprawne obcinać wydatki?

Część oszczędności rząd planuje uzyskać dzięki tzw. naturalnemu wyrastaniu, polegającemu na zamrożeniu progów podatkowych i świadczeń społecznych. Osoby pracujące na minimalnej pensji, które obecnie nie płacą PIT, w 2026 roku będą musiały zapłacić 2340 złotych podatku, jeśli kwota wolna od podatku pozostanie niezmieniona. Zamrożenie takich świadczeń jak 800 plus oraz zasiłki rodzinne znacznie obniży wydatki społeczne w budżecie.

Ekspert Skawiński podchodzi do kwestii cięć z dużą ostrożnością. Zwraca uwagę, że obecne wpływy z VAT są niższe, niż sugerowałaby sytuacja makroekonomiczna, co rodzi dodatkowe wyzwania. Rząd liczy na wyższy wzrost PKB i inwestycje publiczne w ramach Krajowego Planu Odbudowy, jednak ich skuteczność na tym etapie jest wątpliwa.

Mimo ambitnych planów, Skawiński ostrzega przed długofalowymi problemami, takimi jak zmieniająca się demografia. Spadek liczby osób w wieku produkcyjnym może poważnie wpłynąć na rozwój gospodarczy kraju. Polski model rozwoju, oparty na niskich kosztach pracy, wymaga adaptacji do zmieniających się realiów rynkowych.

Byśmy mogli się dalej rozwijać, musimy zwiększyć podaż pracy. Niestety, współczynnik dzietności w Polsce jest na najniższym poziomie w historii. Wyeliminowanie tego trendu wymaga skomplikowanej i spójnej polityki państwowej. Na chwilę obecną kluczowym krokiem będzie efektywne wydłużenie wieku emerytalnego.

„To jest wyzwanie, które musimy podjąć w najbliższej dekadzie, jeśli chcemy uniknąć kryzysu”, podsumowuje ekspert.

Nie wiadomo, co czeka nas w przyszłości, ale jedno jest pewne: nadchodzące lata mogą być bardzo trudne dla Polaków i naszej gospodarki! Kto wie, może kolejne wybory będą decydujące!