Finanse

Dla nich średnie wynagrodzenie to abstrakcja — kto w Polsce zarabia najmniej?

2024-12-02

Autor: Piotr

W Polsce wciąż istnieje wiele zawodów, które płacą swoim pracownikom na poziomie minimalnym lub zaledwie nieco wyżej.

Z raportu płacowego Sedlak & Sedlak na edycję jesień/zima 2024 wynika, że portierzy i dozorcy to jedne z najmniej opłacanych grup zawodowych, z przeciętnym wynagrodzeniem wynoszącym zaledwie 4 783 zł brutto miesięcznie.

Pracownicy sprzątający zarabiają jedynie nieco więcej, bo średnio 4 848 zł.

To wynagrodzenie, choć wydaje się skromne, w obliczu rosnących kosztów życia i inflacji, jawi się niemal jako walka o przetrwanie.

W branży handlowej sytuacja również nie przedstawia się lepiej.

Sprzedawcy dostają przeciętnie 4 851 zł, a telemarketerzy osiągają wynagrodzenie na poziomie 4 856 zł brutto miesięcznie.

Kierowcy dostawczych samochodów, odpowiedzialni za transport towarów, zarabiają 4 825 zł.

Co warte podkreślenia, te kwoty często obejmują wynagrodzenie zmienne w postaci premii, które nie zawsze są gwarantowane, co rodzi obawy o stabilność finansową pracowników.

W obszarze pracy fizycznej, takie zawody jak monterzy czy pracownicy produkcyjni mają wynagrodzenia wahające się od 4 950 do 5 012 zł brutto.

Nawet specjaliści, tacy jak tapicerzy czy stolarze, nie zarabiają więcej niż średnia krajowa, której poziom to w tej chwili 6 500 zł brutto.

Szwaczki i krojcze zarabiają najmniej - ich średni dochód nie przekracza 5 100 zł.

Wszystkie najmniej opłacane profesje mają jedną cechę wspólną – niski próg wejścia na rynek pracy.

Zawody takie jak sprzątaczki czy pracownicy handlu detalicznego często nie wymagają specjalistycznych kwalifikacji, co skutkuje dużą podażą pracowników, a tym samym niskimi płacami, które ledwo pokrywają podstawowe potrzeby.

Dodatkowo, wiele osób jest zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych, co utrudnia negocjacje wynagrodzenia.

Eksperci podkreślają, że zmiana sytuacji najgorzej opłacanych pracowników wymaga nie tylko podwyżek płac, ale także inwestycji w rozwój zawodowy i edukację.

Zmiana ta jest konieczna, aby zredukować nierówności płacowe i zwiększyć stabilność rynku pracy, a także poprawić jakość życia tysięcy Polaków.

Wysiłki te powinny być podejmowane przez rząd, przedsiębiorców oraz same osoby zatrudnione, które muszą dążyć do podnoszenia swoich kwalifikacji.