Mariusz Książkiewicz, znany jako "Żelazny Polak", przeżył przerażające chwile w kanadyjskim Winnipeg. Podczas wyrzucania śmieci, stał się ofiarą brutalnego ataku nożownika.

Zawodnik mieszanych sztuk walki otrzymał dotkliwy cios w klatkę piersiową. Na szczęście, ostrze noża omineło jego serce i płuca, co uratowało mu życie. Po chwili heroizmu, Książkiewicz zdołał powalić napastnika, który jednak zdołał uciec z miejsca zdarzenia.

Co ciekawe, Książkiewicz nie od razu zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji. Dopiero gdy poczuł silny ból oraz zobaczył krew, zrozumiał, że został ugodzony nożem. Mimo ciężkiej sytuacji, zdołał samodzielnie dotrzeć do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy.

Na swoim profilu na Instagramie Książkiewicz przyznał, że "nóż ominął serce o milimetry". Ta przerażająca sytuacja nie zatrzymała jednak jego ambicji - już w czerwcu ma zadebiutować w organizacji Global Fight League.

Dodatkowo, Mariusz Książkiewicz, poza przygotowaniami do walki, współpracuje z lokalną policją, która prowadzi dochodzenie w sprawie ataku. To niezwykle niepokojące zdarzenie otworzyło dyskusję o bezpieczeństwie, a także o brutalności przestępstw w miastach takich jak Winnipeg.

Wielu jego fanów z zainteresowaniem śledzi dalszy rozwój wypadków i trzyma kciuki za szybki powrót Książkiewicza na ring.