Świat

Emmanuel Macron w kryzysie: Czy jego kadencja dobiega końca?

2024-12-07

Autor: Ewa

W ostatnich dniach Francja stanęła w obliczu niespotykanego kryzysu politycznego, gdy w środę parlament odrzucił rząd Michela Barniera, zaledwie kilka miesięcy po jego nominacji przez prezydenta Emmanuela Macrona. Kraj boryka się z chaosem, a głosy wzywające Macrona do dymisji stają się coraz głośniejsze.

W swoim czwartkowym orędziu telewizyjnym Macron, zamiast przyznać się do błędów, ogłosił, że zamierza pozostać na stanowisku do końca swojej kadencji, mimo że jego poparcie spadło poniżej 20 proc. Prezydent zapowiedział również, że w ciągu kilku dni mianuje nowego premiera, którego celem ma być zapewnienie stabilności rządu oraz próba rozbicia lewicowej koalicji, która już kilkukrotnie potknęła się w staraniach o uchwalenie ustaw.

Bezprecedensowy upadek rządu Barniera, któremu nie udało się zdobyć zaufania parlamentu, miał miejsce po 60 latach stabilności. W ciągu zaledwie trzech miesięcy koalicja lewicowa w połączeniu z ekstremistyczną prawicą, do której należy Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, zdołała przejąć kontrolę nad polityką krajową. Ta sytuacja jest szczególnie niepokojąca, biorąc pod uwagę, że ich brak jedności w projektach rządowych prowadzi do braku stabilności finansowej i planów budżetowych na nadchodzący rok.

Francuzów niepokoi brak realnych oszczędności i odpowiedzialnych decyzji w obliczu narastających problemów społecznych takich jak inflacja, wzrost cen energii oraz nowe regulacje walutowe. Rząd musi także zmagać się z odbudową po pandemii, gdyż wiele sektorów gospodarki wciąż walczy o przetrwanie. Dodatkowo, wieści o zmieniającej się sytuacji w Europie, a szczególnie o rosnącej niepewności międzynarodowej w związku z polityką Stanów Zjednoczonych, jeszcze bardziej pogłębiają problem.

Według sondaży, aż 59 proc. Francuzów opowiada się za dymisją Macrona. Dla wielu obywateli, długofalowe problemy, które borykają się z Francją są nie do zaakceptowania. Pewnym rozwiązaniem mogłaby być współpraca z socjalistami, tym bardziej że część lewicy widzi w obozie Macrona jedyną szansę na skierowanie kraju w dobrym kierunku. Jednak takie działania niosą ze sobą ryzyko związane z utratą niezależności lewicy. Macrona czekają skomplikowane negocjacje.

Francuski prezydent stoi nad przepaścią, a jego decyzje w najbliższym czasie mogą decydować o przyszłości politycznej Francji. Macron pragnie, mimo kryzysu, umocnić swoją pozycję, jednak sytuacja w kraju, rosnące napięcia społeczne i niechęć wobec jego rządów wśród obywateli mogą okazać się barierą nie do przeskoczenia. Wiadomo, że Macron marzy o trwałym miejscu w historii, ale czy uda mu się być zapamiętanym w pozytywnym świetle, czy raczej jako prezydent, który doprowadził do politycznego chaosu?