"Dojrzewanie" to niezwykle poruszająca opowieść o trzynastoletnim Jamie Millerze, który staje w obliczu oskarżeń o morderstwo swojej koleżanki ze szkoły. Jego losy śledzone są przez rodzinę, terapeutkę oraz detektywów, którzy pragną odkryć prawdę o tym, co naprawdę się wydarzyło. Warto zaznaczyć, że twórcy serialu inspirowali się rzeczywistymi wydarzeniami kryminalnymi związanymi z przestępstwami w Wielkiej Brytanii, co nadaje całej fabule jeszcze głębszy kontekst.

Serial zadebiutował na Netflixie 13 marca i już w ciągu zaledwie czterech dni zdobył ogromną popularność, notując aż 24,3 miliona oglądających. Jak wskazują analizy, w dniu 25 marca, czyli 13 dni po premierze, "Dojrzewanie" zajmowało pierwsze miejsce wśród najchętniej oglądanych produkcji na platformie w 74 krajach! Oznacza to, że widzowie są zafascynowani tą produkcją, co potwierdzają kolejne osiągnięcia.

Zgodnie z doniesieniami Variety, w tygodniu od 17 do 23 marca serial zanotował dodatkowe 42 miliony wyświetleń, co podniosło jego ogólny wynik do imponujących 66,3 miliona! Dzięki temu "Dojrzewanie" stało się najbardziej oglądanym miniserialem w historii platformy w ciągu pierwszych dwóch tygodni. Warto podkreślić, że ten rekord został osiągnięty zaledwie w 11 dni!

Sukces 4-odcinkowej produkcji cieszy zarówno widzów, jak i krytyków, przypominając o zeszłorocznym zaskoczeniu, jakim był "Reniferek". Jednak "Dojrzewanie" zdobywa rzesze fanów jak żaden inny! Dla porównania, "Reniferek" w ciągu pierwszych dwóch tygodni zdołał osiągnąć tylko 22 miliony wyświetleń, co oznacza, że nowy hit Netflixa przyciąga niemal trzykrotnie większą widownię!

Zaskoczeniem są natomiast kontrowersje wokół miniseriali brytyjskich na Netflixie, które zaczynają odnosić rywalizujące sukcesy. Warto zwrócić uwagę, że "Dojrzewanie" nie zamierza zwalniać tempa, więc można się spodziewać jeszcze wyższych liczb oglądalności. To bez wątpienia produkcja, która na stałe wpisze się w historię serwisu!