Świat

Gaz z Rosji przestał płynąć do Naddniestrza. „Zapasy węgla skończą się do końca stycznia”

2025-01-05

Autor: Marek

Kryzys energetyczny w Naddniestrzu

Naddniestrze, separatystyczny region w Mołdawii, zmaga się z kryzysem energetycznym po wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu. Według raportu rządu Mołdawii, elektrownia w Cuciurgan, która wcześniej była zasilana gazem z Rosji, teraz codziennie zużywa 1000 ton węgla, produkując 140-150 MW energii elektrycznej. Niestety, obecne zapasy węgla wystarczą jedynie do końca stycznia, co oznacza znacznie krótszy czas niż wcześniejsze prognozy, które zakładały 50 dni zaopatrzenia.

Kryzys wywołany wstrzymaniem dostaw

Kryzys wywołany odcięciem gazu, spowodowanym wstrzymaniem tranzytu przez Ukrainę, skłonił władze Naddniestrza do spalenia zapasów węgla, które były zgromadzone jako alternatywne źródło energii. Władze separatystycznego regionu zapewniają, że mogą zaspokoić potrzeby energetyczne przez całą zimę dzięki tym zapasom.

Pomoc ze strony Mołdawii

Jednakże władze w Kiszyniowie ogłosiły, że są gotowe do udzielenia pomocy osobom potrzebującym wsparcia w związku z obawami o sytuację w Naddniestrzu. W międzyczasie, mołdawskie media doniosły o kolejnych przerwach w dostawach prądu, które miały miejsce 2 stycznia, co może prowadzić do dalszych kłopotów dla lokalnej ludności i przemysłu.

Decyzje Ukrainy w sprawie dostaw gazu

W wyniku wstrzymania dostaw gazu z Rosji, ukraińskie władze podjęły taką decyzję z uwagi na bezpieczeństwo narodowe. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, zaznaczył, że jego kraj nie chce, aby Rosja nadal czerpała zyski z energetyki kosztem ukraińskich obywateli. Warto dodać, że Mołdawia wcześniej importowała około 2 miliardów metrów sześciennych rosyjskiego gazu rocznie, ale obecnie pozostała część kraju nie jest uzależniona od tych dostaw, co daje nadzieję na zmniejszenie zależności od Rosji w przyszłości.

Potencjalne konsekwencje kryzysu

Kryzys energetyczny w Naddniestrzu może mieć poważne konsekwencje dla regionu, gdzie władze obawiają się, że przerwy w dostawach prądu mogą prowadzić do protestów społecznych i dalszego zaostrzenia sytuacji politycznej.