Świat

Hiszpanie mają dość! Protestują przeciwko rosnącym cenom mieszkań

2024-11-24

Autor: Agnieszka

Protesty mieszkańców Hiszpanii

Hiszpania staje w obliczu kryzysu mieszkaniowego, który skłonił mieszkańców do masowych protestów. Ostatnie demonstracje w Barcelonie przyciągnęły ponad 170 tys. uczestników według organizatorów, choć lokalne władze szacują, że było ich około 22 tys. Protestujący zablokowali główne arterie miasta, trzymając w rękach transparenty z hasłami takimi jak "Mniej mieszkań na inwestycje, więcej domów do życia" oraz "Ludzie bez domów bronią swoich praw". Zmiany społeczne związane z rynkiem nieruchomości przyćmiły inne kwestie polityczne, co zauważają media.

Wzrost czynszów

W ciągu ostatnich 10 lat średni czynsz w Hiszpanii wzrósł o 100%, wynosząc obecnie średnio 13 euro za metr kwadratowy, podczas gdy w 2014 roku było to tylko 7,2 euro. Wzrost ten jest szczególnie dotkliwy w miastach takich jak Barcelona i Madryt. Wzrost kosztów mieszkań oraz wynajmu nie idzie w parze z odpowiadającymi wzrostami płac, co szczególnie dotyka młodych ludzi, którzy zmagają się z wysokim bezrobociem.

Obciążenie finansowe dla wynajmujących

Z danych Banku Hiszpanii wynika, że blisko 40% wynajmujących przeznacza średnio aż 40% swoich dochodów na opłacenie wynajmu i mediów. Dla porównania, średnia w Unii Europejskiej wynosi 27%. Jak zauważył Ignasi Martí, profesor w Esade i dyrektor Obserwatorium Godnych Mieszkań, mówimy o kryzysie mieszkalnictwa, który sprawia, że wielu ludzi ma trudności nie tylko z uzyskaniem dostępu do mieszkań, ale również z ich utrzymaniem.

Obwinianie turystów

Protestujący obwiniają za wysokie ceny miliony turystów odwiedzających Barcelonę oraz inne hiszpańskie miasta. Władze Barcelony planują całkowite wyeliminowanie 10 tys. tzw. "apartamentów turystycznych", czyli mieszkań wynajmowanych na krótkie okresy, do 2028 roku. To krok, który ma na celu poprawę dostępu do mieszkań dla lokalnych mieszkańców.

Wydarzenia w Madrycie i Maladze

W lipcu odbył się wcześniejszy protest, który zaowocował incydentami, gdzie demonstranci oblewali turystów wodą i prosili ich, by "wracali do domu". W październiku na ulicach Madrytu zebrały się dziesiątki tysięcy osób, protestując przeciwko wzrastającym czynszom. Mieszkańcy Malagi, popularnej destynacji turystycznej, również wyszli na ulice, domagając się zmian w modelu turystyki, który pozwoli na lepsze współistnienie mieszkańców z branżą turystyczną.

Szukanie równowagi

Czy Hiszpania zdoła znaleźć równowagę między potrzebami turystów a lokalnych społeczności? To pytanie, które z pewnością będzie stawiać wiele osób, obserwując rozwój sytuacji.