
Instagram na abonament: czy w zamian za brak reklam to naprawdę dobra oferta?
2025-03-26
Autor: Anna
Meta, właściciel Instagrama i Facebooka, zmienia zasady gry. W odpowiedzi na regulacje dotyczące ochrony prywatności w Unii Europejskiej, firma planuje wprowadzenie opcji abonamentowej dla tych, którzy nie chcą zgadzać się na personalizowane reklamy. Proponowana cena to około 10 dolarów miesięcznie za korzystanie z jednej platformy, przy wersji mobilnej wzrastającej do 14 dolarów. Dla osoby korzystającej jednocześnie z obu serwisów, subskrypcja może kosztować nawet 17 dolarów miesięcznie.
To wyzwanie dla wielu użytkowników - czy naprawdę są skłonni płacić taką kwotę za coś, co wcześniej było darmowe? Obliczenia wskazują, że Meta może przenieść na użytkowników koszty prowizji pobieranych przez Apple i Google, co sprawia, że oferta staje się mniej atrakcyjna dla wielu, którzy nie chcą się zgadzać na gromadzenie ich danych.
Dla regulatorów ważne jest, aby nowy model nie był postrzegany jako forma przymusu. Jeśli nowa platforma wprowadzi cenę zbyt wysoką, może to zostać uznane za próbę przymuszenia do akceptacji reklam.
Przykłady z rynku, takie jak Spotify czy YouTube, pokazują, że podobne modele subskrypcyjne już są na rynku, ale Meta ma o wiele większe wyzwanie, ponieważ opiera swoje przychody na danych o użytkownikach.
Dla Meta, wprowadzenie płatnych subskrypcji to nie tylko test nowego modelu biznesowego, ale także próba utrzymania dotychczasowych źródeł dochodu w obliczu zaostrzających się regulacji. Warto również zauważyć, że mimo chęci przekształcenia systemu, nie można lekceważyć obaw użytkowników - czy abonament za brak reklam to naprawdę odpowiednia droga? Jak obecność reklam wpływa na postrzeganie serwisów przez użytkowników? W związku z planowanym wprowadzeniem nowych zasad, przyszłość Instagrama i Facebooka na rynku europejskim może przyjąć nowy, nieznany dotąd kształt.