Pierwsza elektrownia atomowa w Polsce, która ma powstać w Choczewie, zbliża się wielkimi krokami, ale konkretne daty uruchomienia wciąż pozostają niepewne. Zamiast pierwotnie planowanej daty 2033 roku, nowy rząd wyznacza rok 2039 jako realny termin na rozpoczęcie pracy obiektu. Ministerstwo Przemysłu zadeklarowało, że inwestycja, w której udział bierze konsorcjum Bechtel i Westinghouse, ma kosztować około 140 miliardów złotych i będzie dysponować trzema reaktorami AP-1000, które łącznie wygenerują moc 3,7 GW.

Budowa elektrowni to nie tylko projekt techniczny, ale ogromne przedsięwzięcie logistyczne. Potrzebne będą ogromne ilości materiałów budowlanych, takich jak 60 tys. metrów prętów zbrojeniowych oraz 450 tys. metrów sześciennych betonu. Na placu budowy wierdzili się również grunty, które mają wynieść szacunkowo 4,7 miliona metrów sześciennych. Bezspornie, logistyka będzie kluczowym elementem całego przedsięwzięcia.

Aby jeszcze bardziej usprawnić komunikację z Choczewem, rozpoczęto już poszukiwania wykonawcy drogi, która połączy drogę ekspresową S6 z placem budowy elektrowni. Przeznaczono na to dwa przetargi. Ostatnia data na złożenie ofert została przesunięta na 8 stycznia 2025 roku, co oznacza, że wybór wykonawcy powinien nastąpić do 7 maja. Nowa droga ma znacząco zwiększyć przepustowość systemu transportowego w regionie oraz przyczynić się do skrócenia czasu podróży pomiędzy Trójmiastem a lokalnymi miejscowościami.

Co więcej, Ministerstwo Infrastruktury nie tylko dba o infrastrukturę drogową, ale również kolejową. Modernizacja linii kolejowej nr 230 ma na celu połączenie Wejherowa z Choczewem z nowymi odcinkami, co zapewni komfortowy transport towarów do elektrowni. W projekcie zakładane są również prace modernizacyjne na linii nr 229 na odcinku Lębork – Łeba.

Wiosną 2025 roku mają zostać ogłoszone przetargi budowlane, a szacowane zakończenie prac budowlanych zaplanowano na początek 2029 roku. Taki rozwój wydarzeń jest kluczowy dla efektywnego transportu materiałów do budowy elektrowni oraz jej późniejszej eksploatacji.

Co ciekawe, plany związane z elektrownią uwzględniają także transport morski. Podpisano umowę na budowę pomostu do rozładunku dużych materiałów budowlanych, co pozwoli na dostarczanie potrzebnych zasobów bezpośrednio z morza.

Zadaj sobie pytanie: jak te wszystkie inwestycje wpłyną na przyszłość energetyczną Polski? Czy będziemy w stanie skutecznie przejść na energię jądrową? Z pewnością temat ten będzie pojawiał się w debacie publicznej przez długi czas.