Prosumenci w Polsce mogą czuć się oszukani po wprowadzeniu nowych zasad dotyczących zwrotów energii. Koalicja Obywatelska obiecywała w kampanii wyborczej niższe rachunki za prąd dla tych, którzy zainwestowali w energię odnawialną, lecz rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Obecnie wielu posiadaczy instalacji fotowoltaicznych i pomp ciepła zmaga się z astronomicznymi rachunkami za energię. Pan Łukasz, monter-elektryk z Podhala, podkreśla, że jedynym rozwiązaniem jest inwestycja w magazyn energii, który pozwoli na gromadzenie energii wyprodukowanej latem i jej wykorzystanie zimą.

Pani Elżbieta z Wielunia, która zainstalowała magazyn energii, mówi: "Kiedyś nie płaciłam ani złotówki za prąd przez osiem miesięcy, ale teraz muszę liczyć się z dodatkowymi kosztami.” Rzeczywiście, posiadanie magazynu energii to inwestycja, która zwraca się w dłuższej perspektywie czasowej.

Warto dodać, że w Polsce wprowadzono net-billing, w wyniku którego prosumenci sprzedają energię po znacznie niższej stawce, a muszą później kupować ją znacznie drożej. Pan Wojciech zauważa, że "produkując energię w dzień sprzedajemy ją po 22 grosze, a wieczorem musimy kupować za 1,39 zł za kWh" – to karygodna sytuacja, która sprawia, że inwestycja w panele staje się nieopłacalna.

Nowe przepisy z 2022 roku, które zostały nazwane "nowymi zasadami", wzbudzają ogromne kontrowersje. Wcześniej, w ramach systemu net-meteringu, prosumenci mogli odebrać 80% wyprodukowanej energii. Teraz sytuacja jest diametralnie inna.

Przykłady, jakie prezentują posiadacze paneli solarnych w Polsce, są alarmujące. Pomimo zachęt do korzystania z odnawialnych źródeł energii, wiele osób czuje się oszukanych. Od 2014 roku, kiedy polski rząd promował panele fotowoltaiczne, do teraz zasady zmieniały się wielokrotnie, co doprowadziło do frustracji i niepewności wśród prosumentów.

Pojawienie się systemu "Chomikowania" prądu, czyli potrzeba inwestycji w drogie magazyny energii, stało się jedynym sposobem na odzyskanie chociaż części pieniędzy zainwestowanych w systemy PV. Lekarstwo na rosnące rachunki pytaniem pozostaje: Czy w obecnych realiach energetycznych i zmianach w przepisach można jeszcze śmiało inwestować w energię słoneczną, mając pewność, że się to opłaci? Odpowiedzi na to pytanie wciąż poszukują tysiące Polaków.