Komisja Europejska kończy śledztwo antymonopolowe wobec Apple, ale co to oznacza dla użytkowników?
2024-11-22
Autor: Ewa
Komisja Europejska (KE) ogłosiła zakończenie postępowania antymonopolowego wobec Apple, które dotyczyło zasad narzucanych deweloperom aplikacji na platformy do streamingu muzyki i innych konkurencyjnych aplikacji. Ta decyzja nadeszła po wycofaniu skargi przez jednego z dystrybutorów e-booków oraz audiobooków, jednak nie oznacza to, że KE zapomniała o problemach z konkurencją na rynku.
W marcu 2023 roku, KE nałożyła na Apple karę w wysokości 1,8 miliarda euro za nadużywanie dominującej pozycji na rynku aplikacji do streamingu muzyki. To jeden z najwyższych mandatów w historii, pokazujący, że Komisja nie zamierza tolerować nieuczciwej konkurencji.
W czerwcu tego roku KE uznała Apple Store za tzw. „strażnika dostępu”, co oznacza, że platforma posiada dominującą pozycję na rynku sprzedaży online. Zgodnie z unijnymi przepisami o rynkach cyfrowych (DMA), Apple nie może zmuszać twórców aplikacji do korzystania z własnego systemu sprzedażowego ani ograniczać ich zdolności do informowania o alternatywnych opcjach. To zmienia zasady gry dla wielu deweloperów, którzy mogą mieć teraz większą swobodę działania.
Jednak zakończenie dochodzenia antymonopolowego nie kończy tematów związanych z praktykami Apple. Komisja Europejska zapowiada dalsze monitorowanie działań koncernu, co sugeruje, że Apple nadal może być pod lupą instytucji regulacyjnych.
Tymczasem, na rynku technologii, Apple planuje wprowadzenie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji w iPhone’ach, ale nie dla wszystkich użytkowników. To może wprowadzić dodatkowe kontrowersje, zwłaszcza w kontekście już istniejących obaw dotyczących monopolizacji rynku.
Eksperci przewidują, że temat regulacji wielkich korporacji technologicznych będzie się nasilał, a użytkownicy mogą zyskać na większej konkurencji, co w dłuższym okresie może wpłynąć na ceny i jakość usług dostępnych na smartfonach.