Śnieg i wichury sparaliżowały Francję: Prawie 300 tysięcy osób bez prądu! Czy to początek katastrofy?
2024-11-22
Autor: Jan
Francja znalazła się w chaosie na skutek niespodziewanych opadów śniegu i wichur, które miały miejsce w czwartek, 21 listopada. Na terenie 43 departamentów ogłoszono pomarańczowy alert, co dotknęło 31 z nich z powodu intensywnych opadów oraz niebezpiecznej gołoledzi. W rejonach Normandii, Kraju Loary i Nowej Akwitanii sytuacja była szczególnie dramatyczna. W wyniku jednego z wypadków, w którym uczestniczył autobus oraz cztery samochody osobowe i motocykl, 36 osób odniosło obrażenia.
Sokomorwane lokalne drogi i autostrady wstrzymały ruch, a na torach kolejowych doszło do poważnych zakłóceń z powodu przewróconych drzew. Największe utrudnienia wystąpiły na autostradach A36 i A28, gdzie wprowadzono zakaz wjazdu dla ciężarówek powyżej 7,5 tony. W Paryżu, z uwagi na trudne warunki, zamknięto wieżę Eiffla dla turystów, co rozczarowało wielu odwiedzających stolicę.
W wyniku burzy znaczna część kraju zmagała się z przerwami w dostawach energii elektrycznej, a liczba osób, które pozostały bez prądu, sięgnęła aż 270 tysięcy. Zgodnie z najnowszymi informacjami, do piątku, 22 listopada, liczba ta spadła do 150 tysięcy, a zarządca sieci elektroenergetycznej ma nadzieję, że do niedzieli wszyscy klienci odzyskają dostęp do energii. Eksperci przestrzegają jednak przed możliwościami pojawienia się kolejnej gołoledzi w nocy, co może skutkować nowymi utrudnieniami.
Pogoda zacznie się stabilizować, a od soboty, 23 listopada, prognozowane są wyraźne wzrosty temperatur, które mogą osiągnąć od 8 do 12 stopni Celsjusza w Alpach i Normandii, a na południu nawet 16-20 stopni. Miejmy nadzieję, że Francuzi szybko wrócą do normalności i będą mogli cieszyć się nadchodzącym, cieplejszym weekendem! Jak widać, zmiany klimatyczne wciąż wpływają na nasze życie – czy to zapowiedź większej katastrofy?