"Rok 2024 może nie był pełen wyjątkowych sukcesów, ale nasze sportowe gwiazdy potrafiły dostarczyć nam wiele emocji. Wśród nich Wojciech Szczęsny, Robert Lewandowski, Iga Świątek, Bartosz Zmarzlik oraz Julia Szeremeta, która po igrzyskach olimpijskich w Paryżu zdobyła niezwykłą popularność. To właśnie ona, młoda pięściarka, wywalczyła medal w boksie i przywróciła tę dyscyplinę do łask w Polsce. Wszyscy z niecierpliwością czekają na kolejne igrzyska, aby znów zobaczyć jej walki w ringu."

W nocy z piątku na sobotę, polskiego czasu, Julia Szeremeta stoczyła emocjonującą walkę z Kazaszką Ulżaną Sarsenbek, znaną jako „Potwór”. Starcie miało miejsce w półfinale Pucharu Świata w brazylijskim Foz do Iguaçu. Sarsenbek przed walką mogła się pochwalić rekordem 14 zwycięstw i 5 porażek, jednak była to jej pierwsza walka w tym turnieju, ponieważ wcześniej miała wolny los.

„Julia Szeremeta z kolejną efektowną wygraną! Nasza pięściarka pokonała Ulżanę Sarsenbek i awansowała do finału w kat. do 57 kg. Tam zmierzy się z doświadczoną Brazylijką Jucilen Romeu, która jest dwuletnią olimpijką. Finał zapowiada się na wyrównane starcie, z przewagą Julii 55 do 45” - donosił Łukasz Gagaska na portalu X.

Sędziowie jednogłośnie przyznali wygraną Szeremecie, która zdobyła punkty 30:27, 30:27, 30:27, 30:26, 30:26.

„Fenomenalne ruchy! Julia Szeremeta pokazała, co znaczy dobry boks w półfinale Pucharu Świata, rozgromiła Ulżanę Sarsenbek. To było prawdziwe dzieło sztuki w ringu, a jej umiejętności zasługują na najwyższe uznanie! 5-0, to była miazga, cieszę się z jej sukcesu!” - komentował dziennikarz Piotr Jagiełło.

Julia Szeremeta wkrótce zmierzy się z Jucilen Romeu, która na wiosnę skończy 29 lat. Warto przypomnieć, że Brazylijka ma na swoim koncie wiele sukcesów, w tym medale mistrzostw świata i kontynentu. Z pewnością czeka nas emocjonująca walka. Polacy trzymają kciuki za swoją zawodniczkę, wierząc, że następny medal już na nią czeka!