
Jury "Must be the Music" ostro skrytykowało występ disco polo. Muzyk nie zostawia suchej nitki
2025-03-16
Autor: Piotr
W programie "Must be the Music" emocje sięgnęły zenitu, kiedy na scenie wystąpił zespół disco polo, składający się z wokalisty, muzyków oraz tancerek. Po ich wykonaniu jury jednogłośnie wydało werdykt: 4 x NIE. Dawid Kwiatkowski, jeden z jurorów, zauważył, że chociaż docenia kulturę disco polo, to tego wykonania po prostu nie mógł znieść, dodając, że czasami sam zdarza mu się tańczyć do takich utworów.
Jednak wkrótce wprowadził się Sebastian Karpiel-Bułeczka, który wyraził swoje niezadowolenie, mówiąc, że to wykonanie jedynie obrażałoby sam gatunek disco polo. Użył mocnych słów, twierdząc, że mieli do czynienia z prawdziwą „kaszą” artystyczną.
Sebastian Zys próbował bronić swojego występu, stwierdzając, że muzyka disco polo potrafi ciekawie opowiadać historie, a krytyka powinna być bardziej konstruktywna. Miuosh, również juror programu, wtrącił, że chciałby widzieć muzyków, którzy przynajmniej udają, że grają. Wydawał się być zniecierpliwiony całą sytuacją, nazywając występ „słabym show”.
Na zakończenie dyskusji Natalia Szroeder zareagowała słowami, że wynik konkursu „jest jaki jest”, co tylko dodało pikanterii całej sytuacji.
Sebastian Zys zdecydował się odnieść do całej sytuacji w mediach społecznościowych, pisząc, że wystąpił w programie dla zabawy, a nie dla zwycięstwa, i żałował, że jury nie potrafi się bawić, tylko krytykuje innych. „Czuję się poniżony. Moje utwory również mają milionowe odsłony i rzesze fanów, więc nie rozumiem tej krytyki” - wyznał. Zaznaczył również, że nie czuje się gorszy od innych artystów, a poziom muzyczny nie powinien być oceniany w ten sposób.
Dodatkowo, Zys wspomniał, że ani Karpiel-Bułeczka, ani Kwiatkowski, nie mogą uważać się za lepszych muzyków od niego, ponieważ również posiada formalne wykształcenie muzyczne i tworzy autorskie utwory. Całość sytuacji przypomniała, jak często w polskim show-biznesie zdarzają się kontrowersje związane z krytyką różnorodności muzycznej. Jak widzimy, środowisko artystyczne bywa pełne napięć, a dyskusje o jakości i wartości muzyki nadal będą trwały.
Jakie jest Wasze zdanie na temat oceny jury? Czy uważacie, że występ zasługiwał na krytykę? Podzielcie się swoimi przemyśleniami!