Finał 11. edycji programu "Rolnik szuka żony" zakończył się dla Wiktorii rozczarowaniem. 23-letnia absolwentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, która prowadzi 25-hektarowe gospodarstwo w okolicach Grudziądza, zgłosiła się do programu w poszukiwaniu prawdziwej miłości.

Niestety, związek Wiktorii i Adama zakończył się w dramatyczny sposób. Po początkowym entuzjazmie, Adam postanowił zerwać z Wiktorią, co wywołało falę krytyki ze strony widzów. W programie stwierdził: "Zerwałem z Wiktorią podczas ostatniej wizyty u niej. Czasami emocje biorą górę, a ja byłem po prostu bezwzględny."

Nie dziwne więc, że fani programu wyrazili swoje oburzenie w internecie. Wiele osób, w tym Marta Paszkin, wyraziło współczucie dla kobiet, które trafiają na takich mężczyzn.

Klaudia, uczestniczka poprzedniej edycji, która znalazła miłość u boku Valentyna, zauważyła, jak bardzo docenia szczerość Wiktorii podczas całej przygody: "Co jak co, ale zaimponowała mi Wiktoria. Trzymam kciuki!" – napisała na swoim Instagramie.

W rozmowie z Party.pl Klaudia podkreśliła, że zastanawiała się, jak mogłoby wyglądać życie Wiktorii, gdyby wybrała innego pretendenta, Szymona. "Widać było, że on żałował, że nie miał szansy na bliższe poznanie. Samo znaczenie szczerości jest dla mnie niezwykle ważne."

Valentyn również podzielił się swoimi refleksjami, wybierając neutralną odpowiedź, która jednak nie dostarczyła konkretów: "Serce nie wybiera."

Niech te wydarzenia będą przestrogą dla wszystkich poszukujących miłości w programach reality show. Czyżby w miłości liczyła się nie tylko szczerość, ale także odpowiednie wybory? O tym przekonamy się w kolejnych edycjach, które niewątpliwie przyniosą nam więcej emocji!