Kontrowersje wokół decyzji PKW: Polacy zabierają głos w sprawie orzeczenia SN
2024-12-22
Autor: Michał
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła sierpniową uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), która odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych. Przypomnijmy, że PKW w sierpniu zdecydowała, że PiS musi zwrócić 57,6 mln zł, kwestionując wydatki na łączną kwotę 3,6 mln zł.
Wspomniane wydatki dotyczyły między innymi kosztów organizacji pikników MON w Zawichoście i Uniejowie, a także funduszy z Rządowego Centrum Legislacji, które były wykorzystane na kampanię wyborczą Krzysztofa Szczuckiego. Nie można pominąć także wydatków na spotkanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry dotyczącego zmian w Kodeksie karnym, na które wydano 2,6 mln zł.
Decyzja PKW z sierpnia miała ogromne konsekwencje finansowe dla PiS, które musiało pomniejszyć zwrot kosztów kampanii wyborczej o 10,8 mln zł oraz subwencję z budżetu o tę samą kwotę, co w sumie dało łączną stratę wynoszącą 57,6 mln zł.
Po tej decyzji PiS odwołał się do Sądu Najwyższego, w szczególności do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Status tej Izby budzi jednak kontrowersje – zarówno Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jak i Europejski Trybunał Praw Człowieka zakwestionowały legalność sposobu, w jaki członkowie Izby zostali wyznaczeni. Zmiany wprowadzone przez reformę Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) zrealizowaną przez PiS doprowadziły do tego, że parlament uzyskał dominujący wpływ na wybór członków KRS, co skutkuje nazywaniem tego organu neoKRS, a sędziów powoływanych w wyniku tej reformy – neosędziami.
W tym kontekście warto zwrócić uwagę na reakcje społeczeństwa. W sondażach przeprowadzonych wśród Polaków większość obywateli opowiada się za większą transparentnością w finansowaniu kampanii wyborczych oraz konsekwencjami dla partii politycznych, które łamią przepisy dotyczące wydatków. W ostatnich badaniach aż 76% Polaków stwierdziło, że istnieje potrzeba surowszych regulacji dotyczących finansowania kampanii politycznych.
Co więcej, sytuacja ta stawia pod znakiem zapytania zaufanie obywateli do instytucji odpowiedzialnych za nadzór nad wyborami. Czy PKW i Sąd Najwyższy będą w stanie odbudować to zaufanie? Jedno jest pewne – sprawa ta z całą pewnością jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.