Eksperci ostrzegają: Na koniec roku czeka nas wzrost inflacji
2024-12-13
Autor: Anna
Jak poinformował dzisiaj Główny Urząd Statystyczny (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 4,7% w ujęciu rocznym w listopadzie 2024 roku. W porównaniu do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,5%. Wcześniejsze szacunki GUS sugerowały, że inflacja wyniosła 4,6% w ujęciu rocznym w listopadzie (wobec 5% r/r w październiku).
Według GUS, w listopadzie ceny usług wzrosły o 7,2% r/r (wobec 6,7% r/r w październiku), podczas gdy ceny towarów wzrosły o 3,8% r/r (czując spadek z 4,8% r/r w październiku).
Wzrost cen usług telekomunikacyjnych (+1,9% m/m), wody (+0,9% m/m), kanalizacji (+0,7% m/m) oraz wywozu śmieci (+0,6% m/m) miał znaczący wpływ na wskaźniki inflacyjne.
Ponadto Bank Pekao zwraca uwagę, że inflacja bazowa (bez cen energii i żywności) w listopadzie przyspieszyła do 4,3% r/r z 4,1% w październiku. Eksperci nie przewidują jednak „większych sygnałów wygaszania presji inflacyjnej”, co sugeruje problemy z utrzymaniem stabilności cen także w 2025 roku.
Ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych odnotowały nieznaczny spadek o 0,1%, a ceny związane z rekreacją i kulturą zmniejszyły się o 0,3%. Mimo tych spadków, ogólna tendencja wskazuje na rosnące koszty w innych kategoriach, co może wskazywać na trudności finansowe dla konsumentów w nadchodzących miesiącach.
Według PKO Banku Polskiego, wzrost cen usług, szczególnie w sektorze telekomunikacji, był najwyższy w tym roku, co może prowadzić do dalszych problemów w przyszłości.
Prognozy sugerują, że inflacja konsumencka w grudniu może osiągnąć 5%, a jej szczyt może nastąpić w marcu przyszłego roku, co doprowadzi do zwiększonej niepewności wśród gospodarstw domowych. Eksperci zwracają uwagę, że obecne trendy inflacyjne są skutkiem nie tylko sezonowych zmian, ale także globalnych tendencji na rynku energii oraz zmian w polityce monetarnej.
Na koniec roku możemy spodziewać się kolejnych wzrostów cen, co wspiera zaniepokojenie ekonomistów o przyszłość gospodarki. Niektórzy analitycy uważają, że deflacyjne tendencje mogą się pojawić, ale nie wcześniej niż w drugiej połowie 2025 roku, gdy presja inflacyjna w końcu zacznie słabnąć. Rynki czekają z niecierpliwością na dalsze decyzje władz, które mają kluczowe znaczenie w utrzymaniu inflacji na stabilnym poziomie. Co więcej, scenariusz wzrostu inflacji może skłonić RPP do rewizji stóp procentowych w najbliższej przyszłości.
Złotówka i rynki obligacji są w niepewności, a sytuacja inflacyjna może wpływać na przyszłe decyzje inwestycyjne.