Finanse

Kontrowersyjna reforma emerytalna, która zyskała poparcie ekonomistów – co to oznacza dla Polaków?

2024-11-18

Autor: Marek

Związek minimalnego wieku emerytalnego z oczekiwaną długością życia jest jedną z kluczowych rekomendacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla Polski. Eksperci w Waszyngtonie wzywają do tej reformy jako niezbędnego kroku w dostosowywaniu polskiego systemu emerytalnego do zmieniających się realiów demograficznych. W pierwszej kolejności proponowane jest zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn na poziomie 65 lat.

Reformy tego rodzaju były już wdrażane w takich krajach jak Estonia i Słowacja. Według prognoz OECD mężczyźni, którzy rozpoczęli swoją karierę zawodową w 2022 roku, będą musieli pracować do 71 roku życia w Estonii i 69 roku życia w Słowacji. Oczekiwana długość życia, mimo jej powolnego wzrostu, nadal pozostaje kluczowym czynnikiem w tych przewidywaniach.

W badaniach przeprowadzonych przez money.pl wśród polskich ekonomistów, aż 86% respondentów zgodziło się z twierdzeniem, że wiek emerytalny powinien być zrównany na poziomie 65 lat. Z kolei 75% ekonomistów poparło drugą sugestię MFW, która proponuje powiązanie wieku emerytalnego z oczekiwaną długością życia, z czego 30% wyraziło to poparcie zdecydowanie.

Argument za automatycznym powiązaniem wieku emerytalnego z długością życia opiera się głównie na statystyce. Wydłużająca się średnia długość życia w połączeniu z niezmienionym wiekiem emerytalnym może prowadzić do znacznego zmniejszenia wysokości świadczeń emerytalnych, co stanowi poważne zagrożenie dla przyszłych emerytów.

Warto zauważyć, że przeciętna osoba w krajach UE, która osiągnie 65 lat, może oczekiwać życia jeszcze przez ponad 20 lat. W Polsce to przeciętne oczekiwanie wynosi nieco mniej, bo około 19 lat, ale tendencja wzrostowa jest widoczna. Dla porównania, w Danii przeciętny czas pobierania emerytury wynosi 14,5 roku, co oznacza, że system emerytalny musi się dostosować, by zapewnić odpowiedni poziom życia emerytom.

Ekonomiści z think-tanku GRAPE zwrócili uwagę na fakt, że większość osób urodzonych po latach 70-tych ubiegłego wieku nie zdobędzie wystarczającego kapitału emerytalnego, aby otrzymać emeryturę wyższą od minimalnej, co stawia system emerytalny w Polsce w trudnej sytuacji.

Wojciech Wysocki, analityk gospodarczy, zauważa, że wydłużenie wieku emerytalnego jest nieodzowne w kontekście starzejącego się społeczeństwa i malejącej liczby osób w wieku produkcyjnym. Ta zmiana nie tylko pomoże w zabezpieczeniu funduszy emerytalnych, ale także zredukuje presję na młodsze pokolenia, które muszą utrzymywać rosnącą liczbę emerytów. Bez odpowiedniej polityki migracyjnej, która mogłaby przyciągnąć nowe siły robocze, trwałe zmiany są niezbędne.

Jednak nie wszyscy są zgodni co do tego, jak powinna wyglądać reforma. Pewne głosy krytyczne sugerują, że wprowadzenie mechanizmu łączącego wiek emerytalny z długością życia wymaga staranniejszego przemyślenia, szczególnie biorąc pod uwagę różnice w długości życia w zależności od profesji, wykształcenia oraz poziomu dochodów. Wielu oponentów obawia się, że podwyższenie wieku emerytalnego powyżej 65 roku życia może być niesprawiedliwe wobec osób pracujących w zawodach wymagających większej fizycznej domeny.

Z kolei eksperci wskazują na przykład na możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę dla wybranych grup zawodowych, co mogłoby zrekompensować dłuższy wiek emerytalny dla ogółu społeczeństwa.

W związku z powyższym, oczekiwanie na reformę i ich skomplikowaną implementację nasila tocząca się debata. Rząd będzie musiał działać, aby znaleźć równowagę między potrzebami emerytów a rzeczywistością demograficzną, która staje się coraz bardziej alarmująca.