Koszmarny tydzień dla Guardioli! Liverpool rozgromił Manchester City!
2024-12-01
Autor: Tomasz
Mecz pomiędzy Liverpool FC a Manchesterem City zawsze budzi ogromne emocje w piłkarskim świecie, jednak niedzielne starcie na Anfield było szczególnie dramatyczne. Na boisko wyszły dwa zespoły w zupełnie odmiennych nastrojach – Liverpool rządził na boisku, wygrywając większość spotkań w Premier League i triumfując nad Realem Madryt w Lidze Mistrzów 2:0, podczas gdy City przeżywało szczytowy kryzys formy, przegrywając pięć z ostatnich sześciu meczów.
Mecz potwierdził dominację "The Reds" nad "The Citizens" – od samego początku gospodarze narzucili swój styl gry. Już w 12. minucie Liverpool objął prowadzenie, a to za sprawą doskonałej akcji Mohameda Salaha, który pięknie zagrał do Cody'ego Gakpo, a ten trafił do pustej bramki. Warto dodać, że Salah jest nie tylko kluczowym zawodnikiem Liverpoolu, ale także jednym z najlepszych strzelców w historii Premier League tej rundy.
Po bramce gospodarze mieli kolejne świetne okazje, ale świetnie bronił bramkarz gości, Stefan Ortega. W 39. minucie Manchester City próbował odwrócić losy meczu, jednak ich strzał Rico Lewisa okazał się niecelny.
Po przerwie Liverpool nadal dominował, a Mohamed Salah oraz Virgil van Dijk nie potrafili wykorzystać dogodnych sytuacji. Dopiero w 78. minucie Luis Diaz został sfaulowany w polu karnym, a pewnym strzałem z rzutu karnego Mohamed Salah podwyższył na 2:0.
Manchester City miał szansę na powrót do gry, lecz Kevin de Bruyne nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Kelleherem. W doliczonym czasie gry kibice Liverpoolu głośno skandowali w kierunku Pepa Guardioli, że „zostanie zwolniony rano”, na co Hiszpan zareagował z uśmiechem, pokazując liczbę sześciu palców, odnosząc się do swoich dotychczasowych triumfów w Anglii.
Dzięki zwycięstwu z Manchesterem City 2:0, Liverpool umocnił swoją pozycję w Premier League, zdobywając 34 punkty po 13 kolejkach, co daje dziewięciopunktową przewagę nad Arsenalem i Chelsea. Z kolei Manchester City, zaledwie z 23 punktami, spadł na piątą pozycję w klasyfikacji, do lidera tracąc aż 11 punktów, co rodzi pytania o przyszłość Guardioli na ławce trenerskiej. Czy to koniec jego dominacji w Premier League? Czas pokaże!