Uniwersytet Michigan w Ann Arbor od 1978 roku regularnie bada nastroje amerykańskich konsumentów, co stanowi kluczowy wskaźnik sytuacji gospodarczej w USA. Badania te koncentrują się na tym, jak przeciętni Amerykanie postrzegają swoją sytuację ekonomiczną oraz oczekiwania inflacyjne w krótko- i długoterminowej perspektywie. Według ostatnich wyników, oczekiwania inflacyjne konsumentów na najbliższy rok wzrosły do 4,9%, co jest najwyższym wynikiem od listopada 2022 roku. W dłuższym okresie przewiduje się inflację na poziomie 3,9%.

Centralni bankierzy podkreślają, że skuteczna walka z inflacją wymaga zrównoważonej polityki pieniężnej, która nie tylko stabilizuje popyt, ale także kontroluje oczekiwania inflacyjne. Celem Fed jest inflacja na poziomie 2%, a obecne oczekiwania wyraźnie to przekraczają, co może zwiastować nadchodzącą katastrofę gospodarczą.

Warto zauważyć, że w ostatnim badaniu odnotowano prawie dwukrotny wzrost oczekiwań inflacyjnych, co jest najwyższym wynikiem od 1993 roku. To szczególnie niepokojące w kontekście wprowadzonej polityki taryfowej przez byłego prezydenta Donalda Trumpa, która według ekonomistów może przyczyniać się do dalszego wzrostu cen.

Jednocześnie, nastroje konsumentów w USA uległy znacznemu pogorszeniu. Indeks nastrojów konsumenckich spadł o 10,5% w marcu w porównaniu do lutego i o 27% w skali roku. Coraz więcej Amerykanów obawia się rosnącego bezrobocia, co potwierdza blisko 70% respondentów oczekujących wzrostu stopy bezrobocia w nadchodzących miesiącach. Ostatnie badania ujawniają drastyczny spadek nastrojów we wszystkich grupach demograficznych, w tym wśród zwolenników Trumpa, którzy do tej pory pozostawali optymistyczni.

Eksperci wskazują, że powodem tego kryzysu jest niezrozumienie wpływu polityki handlowej na codzienne życie obywateli. Zmiany w polityce gospodarczej, w tym wprowadzenie ceł, zaskoczyły wiele osób, co doprowadziło do zwiększonej niepewności wśród amerykańskich konsumentów. W marcu nastroje wśród zwolenników Trumpa uległy drastycznemu pogorszeniu, z 10-procentowym spadkiem oczekiwań inflacyjnych w porównaniu do lutego.

Według fachowców, jeśli ta tendencja będzie się utrzymywać, może to być skutkiem nie tylko polityki monetarnej, ale również niepewności gospodarczej, która staje się trudna do przewidzenia. Wzrost inflacji i spadek nastrojów konsumenckich mogą prowadzić do recesji, jeśli nie podejmie się odpowiednich działań mających na celu stabilizację sytuacji.